Prokuratura Rejonowa w Słupsku sprawdziła już wszystkie wątki i przygotowuje ostateczną decyzję, która zakończy śledztwo w sprawie tragicznego zdarzenia z 22 września. Czy poznamy przyczynę jednego z najtragiczniejszych wypadków ostatnich lat z udziałem chojniczan? Raczej nie. Prokuraturze nie udało się znaleźć przyczyny, dlaczego kierująca golfem nagle zjechała na drugi pas ruchu i doprowadziła do zderzenia. Wiadomo tyle, że kierująca golfem była trzeźwa, zresztą podobnie jak kierowca ciężarowego mercedesa, który zdaniem biegłego jechał i reagował prawidłowo. Oba pojazdy były sprawne technicznie.
Przeczytaj także: Chojniczanie pożegnali swoich bliskich, którzy kilka dni temu zginęli w wypadku [zdjęcia, wideo]
Zwróciliśmy się o wyjaśnienia do prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej w Słupsku. - Na podstawie opinii wydanej przez biegłego z zakresu ruchu drogowego należy wnioskować, że bezpośrednią przyczyną zaistniałego zdarzenia drogowego było zjechanie przez kierującą samochodem osobowym na lewą stronę drogi tj. na tor ruchu samochodu ciężarowego. Kierująca samochodem osobowym z nieustalonych przyczyn utraciła panowanie nad pojazdem i wprowadziła go w poślizg. Z opinii wynika również, że technika i taktyka jazdy kierującego samochodem ciężarowym były prawidłowe. Kierowca samochodu ciężarowego podjął manewry obronne, aczkolwiek w zaistniałej dynamicznej sytuacji okazały się one nieskuteczne. Z opinii stanu technicznego obu pojazdów wynika, iż przed zdarzeniem były sprawne technicznie. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi - wyjaśnia "Pomorskiej" Renata Krzaczek Śniegocka, zastępczyni Prokuratora Rejonowego w Słupsku.