Co to jest sepsa?
Co to jest sepsa?
Może zacząć się niewinnie, od zwykłej grypy. Objawy: utrzymująca się wysoka gorączka, sięgająca 40 stopni Celsjusza, przyspieszone bicie serca i oddech. Gdy na ciele pojawia się wysypka, można sprawdzić, czy to objawy sepsy. Nazywa się to testem szklanki. Wystarczy przyłożyć szklankę bokiem do policzka i przycisnąć. Jeżeli zaczerwienie nie znika, należy jechać do lekarza.
Nic nie wskazywało na to, że dojdzie do tragedii. Najpierw czteroletnia dziewczynka trafiła nagle do szpitala zakaźnego w Bydgoszczy, a stamtąd, w ubiegłą środę, do szpitala dziecięcego przy ul. Chodkiewicza. Miała objawy takie, jak przy przeziębieniu. Takie same są przy sepsie. Lekarze nie wiedzieli, co dolega małej pacjentce. Dziecko zmarło w sobotę.
Rodzice, którzy posyłają dzieci do tego samego przedszkola, są zaniepokojeni. - Podobno była to sepsa - mówi pan Marcin, tata pięcioletniego chłopca. - Dyrekcja przedszkola nabiera wody w usta, gdy o to pytamy. Jak mamy teraz posyłać dzieci do przedszkola?! Boimy się o zdrowie i życie naszych pociech. Co się stanie, jeśli się zarażą?
Dyrekcja przedszkola zorganizowała spotkanie informacyjne dla rodziców dzieci z grupy, do której chodziła dziewczynka. Pracownicy mówili, że nie ma powodów do obaw. Wczoraj jednak na 180 dzieci z tego przedszkola tylko nieliczne tutaj przyszły.
Dyrekcja szpitala, w którym przebywała dziewczynka, uspokaja. - Jak na razie nie znaleźliśmy czynnika chorobotwórczego, który mógłby wywołać sepsę - informuje Danuta Kurylak, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego. - Ostateczne wyniki badań będą jutro.
Będzie kontrola
W sanepidzie też mówią, że nie ma powodów do paniki. - Wszystko wskazuje na to, że był to pojedynczy przypadek w tym przedszkolu. Inne dzieci się nie zaraziły - mówi Arkadiusz Kuziemski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - Przeprowadzimy doraźną kontrolę w przedszkolu. Sprawdzimy m. in. warunki sanitarne i czy pracownicy nie zaniedbali obowiązków.
Nie udało nam się skontaktować z dyrektorem przedszkola. Placówka jest otwarta. - Nie mamy podstaw, by ją zamykać - mówi jedna z wychowawczyń, która chce zachować anonimowość.