To już pewne. Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, która oceniała bydgoski program „Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego - in vitro dla mieszkańców Bydgoszczy w latach 2016-2019” wydała mu pozytywną opinię.
Zadecydowała o tym Rada Przejrzystości, która podjęła temat na jednym z posiedzeń pod koniec roku. Opinię zaakceptował i podpisał prezes AOTMiT. Ta na dniach powinna trafić do Bydgoszczy.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Co teraz? - Na razie nie dostaliśmy jeszcze tej opinii, gdy tylko się pojawi, temat będzie podjęty przez radę miasta - mówi Marta Stachowiak, rzecznik bydgoskiego ratusza. - Prezydent podtrzymuje oczywiście wolę realizacji programu.
Zgodnie z jego założeniami rocznie w Bydgoszczy mogłoby z niego skorzystać około 240 par, które bez efektu starają się o dziecko. Z budżetu miasta finansowana byłaby jedna próba zapłodnienia tą metodą (około 5 tysięcy złotych).
Więcej w jutrzejsze "Pomorskiej".
Platforma Obywatelska o in vitro w Bydgoszczy
