Sprawa tej debaty zaprząta Kcynię od kilku dni. Oto przegrany Piotr Makarewicz (504 głosy poparcia), by dowiedzieć się, na kogo postawić krzyżyk w drugiej turze, wymyślił debatę z udziałem obu kandydatów: Piotra Hemmerlinga (1.998 głosów) i Tomasza Szczepaniaka (2.292). Pierwszy jest urzędującym jeszcze starostą nakielskim, drugi - jeszcze burmistrzem Kcyni.
Nic zdrożnego
I nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby - jak twierdzi Szczepaniak - nie forma zaproszenia go do udziału. Oto zanim on został zaproszony, Makarwicz powiadomił już o tym prasę i wydrukował zaproszenia. A to świadczy, że nie jest bezstronny. Przytoczył też wypowiedź Hemmerlinga z wywiadu, który ukazał się w tygodniku "Pałuki" : Mam z jego strony (Makarewicza) pełne poparcie". Po co więc debata, skoro już poparł Hemmerlinga?
Dziś nie, jutro tak, a pojutrze...
Sam Szczepaniak co dnia zmieniał decyzję. Najpierw twierdził, że nie weźmie udziału w debacie. Potem, że pod presją przyjdzie, by dzień później powiedzieć, że jednak z zaproszenia nie skorzysta. Informamcje o swej nieobecności porozklejał w oknach wystawowych kcyńskich sklepów w piątek wieczorem.
150 chciało usłyszeć
Wczoraj o godz. 17 do Domu Strażaka przyszło i przyjechało 150 mieszkańców miasta i gminy Kcynia. Było tłoczno. Nie wszyscy mieścili się w sali. Za stołem "prezydialnym" przygotowane miejsce również dla Szczepaniaka, nawet szklanka z wodą... Ale zamiast burmistrza przyszła Maria Łyszczarz z Dziewierzewa, która w jego imieniu chciała odczytać oświadczenie. To samo, które przeczytać można na witrynach kcyńskich sklepów. Chciała. Ale jej nie pozwolono. Rozdała je więc dziennikarzom. I stanęła z tyłu na korytarzu i notowała to wszystko, co działo się w sali.
Makarewicz tłumaczy
Makarewicz opowiedział, jak organizował debatę i jak miała wyglądać. Najpierw telefonował do Szczepaniaka, a kiedy powiedział - "nie", zaniósł mu zaproszenie do kancelarii ratusza 16.11.2006 o godz. 9.45. Dzień później - o godz. 14.05 dostarczył 7 pytań do kandydatów. Każdy miał mieć po 2 minuty na każdą odpowiedź. Każdy kandydat miał też przygotować 5 pytań do swego kontrkandydata. Miałby po 3 minuty na odpowiedź na każde z nich. Na koniec pytać mieli też wyborcy z sali.
Nie będzie wiceburmistrzem!
Makarewicz tłumaczył, że zarówno zaproszenia, jak i plakaty o spotkaniu drukował na własny koszt. Nie wie tylko, ile przyjdzie mu zapłacić za wynajem sali w Domu Strażaka. Zaprzeczył też plotkom krążym po Kcyni, że zorganizował debatę za namową Hemmerlinga w zamian za - jeśli ten kandydat wygra w drugiej turze - stanowisko wiceburzmistrza.
Pytania do nieobecnego
O co chciał zapytać Hemmerling Szczepaniaka? O to, czy to prawda, że zadłużenie gminy sięga prawie 6 mln zł? Dlaczego chce zlikwidować szkołę w Kowalewku, by przekazać budynek powiatowi na dom dziecka? I czy to prawda, że w prokuraturze toczy się postępowanie przeciwko panu Szczepaniakowi w związku z nieprawidłowościami przy projektowaniu obwodnicy Kcyni?
Publiczność oklaskiwała każdą odpowiedź Piotra Hemmerlinga. I chyba szkoda, że Szczepaniak nie przyszedł.