Tak kibicowaliście na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy podczas meczu siatkarzy Polska - Francja

Kibice zaczęli się gromadzić już około godzinę przed meczem. Zajmowali co bardziej atrakcyjne miejsca do obserwowania meczu. Im bliżej pierwszego gwizdka tym kibiców było coraz więcej.

Dodatkową atrakcją było pojawienie się Izabeli Bełcik, dwukrotnej mistrzyni Europy i Dawida Konarskiego, dwukrotnego mistrza świata. Oboje otrzymali duże brawa od kibiców. Spotkanie obserwowały też siatkarki Metalkasu Pałacu i siatkarze BKS Visła Proline.

Już pojawianie się Polaków na rozgrzewce wzbudziło duży entuzjazm fanów. Mazurek Dąbrowskiego jeszcze podbił poziom emocji. A potem było jeszcze bardziej energetycznie. Każda udana akcja polskich siatkarzy wzbudzała entuzjazm. Każda przegrana piłka potęgowała uczucie niedosytu.

- Dawaj Kurek, dawaj! - krzyczeli fani. - Asa, Leon, Asa! - dodawali kibice.

Po przegranym pierwszym secie nikt się nie załamywał, tylko wierzył w końcowy sukces podopiecznych Nikoli Grbicia. Podobnie było po drugiej partii.

- Jedziemy z nimi! - krzyczeli wszyscy zgromadzeni na Wyspie Młyńskiej.

Gdy Polacy prowadzili w trzeciej odsłonie nadzieje na zwycięstwo jeszcze bardziej wzrosły. Niestety, strata kilku punktów z rzędu spowodowała, że miny kibiców zrzedły. Nadzieję wlały asy Wilfredo Leona. Po ostatniej akcji wszyscy wstali i zaczęli bić brawo i skandować: Polska! Dziękujemy!

- Oczywiście żałujemy, że nie wygraliśmy, ale cieszymy się ze srebra - mówiła Ania ubrana w biało-czerwoną koszulkę. - Chłopaki walczyli. Jesteśmy z nich dumni. Za cztery lata na pewno będzie złoto - dodała.

Strefę Kibica zorganizowały bydgoskie kluby - BKS Visła Proline i Metalkas Pałac wraz z miastem Bydgoszcz.

Po meczu większość kibiców pozostała na Wyspie Młyńskiej gdzie rozpoczął się festyn rodzinny Bydgoska Wyspa Siatkówki zorganizowana przez oba bydgoskie kluby