Początek rundy play off wzbudzał wiele emocji, a kibice szykowali się na świetne widowisko. Były ku temu podstawy, bo po raz kolejny na Motoarenę zawitał Motor Lublin, z Bartoszem Zmarzlikiem w składzie.
APATOR TORUŃ - MOTOR LUBLIN. ZDJĘCIA KIBICÓW:
Pierwsze w tym roku starcie tych drużyn w Toruniu było bardzo zacięte, a rozstrzygnęło się (na korzyść gospodarzy) dopiero w ostatnim wyścigu. Tym razem było nieco inaczej. Choć toruńscy żużlowcy robili co mogli, by skutecznie walczyć z wiceliderem rozgrywek, goście byli mocniejsi. W ich szeregach niemal bezbłędny był Jarosław Hampel (przegrał dopiero w 15. biegu), świetnie radzili sobie Zmarzlik i Kubera. Motor miał też w swoich szeregach Mateusza Cierniaka.
W ekipie gospodarzy najskuteczniejszy był Emil Sajfutdiniow, choć i on zaliczył słabszy początek zawodów. Pozostali jeździli "w kratkę" i gubili ważne punkty.
Mimo przegranej For Nature Solutions nie traci jeszcze szansy na awans do półfinałów. Do kolejnej rundy przejdą nie tylko zwycięzcy dwumeczów, ale też jeden z przegranych, z najlepszym bilansem punktowym, tzw. lucky looser. Rewanż w Lublinie za tydzień.
FOR NATURE SOLUTION APATOR TORUŃ - MOTOR LUBLIN 42:47
APATOR: Lambert 9+1 (2,3,1,0,1,2), Przedpełski 4 (3,1,0,-), Dudek 8 (0,3,2,2,1), Lampart 5+1 (2,0,1,2,0), Sajfutdinow 12+1 (1,2,3,3,3), Affelt 2 (w,2,0), Lewandowski 2+1 (1,0,1).
MOTOR: Hampel 11+1 (3,3,2,3,0), Kubera10 (0,1,3,3,3), Lindgren 6+2 (1,1,2,0,2), Jaworski 0 (-,-,-,-), Zmarzlik 11 (3,2,3,2,1), Grzelak 0 (-,w,0), Bańbor 2+1 (2,0,0), Cierniak7+1 (3,w,2,1,1).
