"Zawiedliśmy. Musimy przeprosić kibiców za to, co pokazaliśmy. Czuję się za to odpowiedzialny. Mogę mieć również do siebie żal i pretensję. Zaangażowanie było, ale to za mało. Bezsilność i bezradność. Nawet trudno znaleźć słowa" - powiedział piłkarz Barcelony w rozmowie z TVP Sport.
"Od początku eliminacji mamy problemy. Musimy coś zmienić, żeby reprezentacja zobaczyła światełko w tunelu" - dodał.
Biało-Czerwoni ponieśli już trzecią porażkę w eliminacjach Euro 2024. Wcześniej przegrali także na wyjazdach z Czechami 1:3 oraz z Mołdawią 2:3.
Lewandowski nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, co się stało z drużyną, która jeszcze niedawno, w niemal takim samym składzie, umiała grać dużo lepiej.
"Ciężko powiedzieć, co się stało. Faktycznie, drużyna bardzo się nie zmieniła. Nie chcę szukać tłumaczenia, ale trzeba znaleźć rozwiązanie" - ocenił.
Napastnik Barcelony nie chciał wypowiadać się na temat przyszłości selekcjonera reprezentacji Fernando Santosa. "To nie moja rola" - uciął.
Polska zajmuje czwarte miejsce w grupie E eliminacji Euro 2024. Ma sześć punktów, o cztery mniej od lidera Albanii oraz o dwa mniej od Czech i Mołdawii.
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Fernando Santos zapewnił, że mimo nieudanych na razie występów biało-czerwonych w eliminacjach mistrzostw Europy nie zamierza podać się do dymisji. Nie wie, czy zostanie zwolniony. "Musicie zapytać prezesa" - uciął.
Polska przegrała w niedzielę trzeci z pięciu dotychczasowych meczów w grupie E eliminacji Euro 2024 - z Albanią w Tiranie 0:2. Bramki dla gospodarzy zdobyli Jasir Asani i Mirlind Daku. W 21. minucie z kolei po analizie VAR anulowano trafienie Jakuba Kiwiora.
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Na samym początku konferencji prasowej Portugalczyk podkreślił, że sam nie zamierza odchodzić ze stanowiska, natomiast nie wie, jakie decyzje podejmą Polski Związek Piłki Nożnej i jego prezes Cezary Kulesza.
"Ja nie podaję się do dymisji ani dziś, ani jutro. Musicie zapytać prezesa (o zwolnienie - PAP). Jeśli prezes uzna, że dalsza współpraca ze mną nie ma sensu, to porozmawiamy o tym i na pewno znajdziemy jakieś wyjście" - podkreślił Santos, który reprezentację Polski poprowadził dotychczas w sześciu spotkaniach.
Przyznał, że sytuacja drużyny w kwalifikacjach jest bardzo trudna. Polska ma sześć punktów, o cztery mniej od Albanii oraz o dwa mniej od Czech i Mołdawii.
(PAP)