Tak mieszka Krzysztof Miruć. Zajrzyj do wyjątkowego domu architekta

Krzysztof Miruć to nie tylko ekspert w dziedzinie aranżacji przestrzeni, ale również osobowość telewizyjna, która dzięki programowi "Zgłoś remont" zdobyła serca widzów w całej Polsce.

Krzysztof Miruć urodził się w 1976 roku w Giżycku. Jego pasja do sztuki pojawiła się już w młodości. Pierwsze kroki stawiał w Supraślu, gdzie kształcił się w zakresie plastyki. Następnie podjął studia na Politechnice Warszawskiej, które otworzyły mu drzwi do świata profesjonalnej architektury. Zaraz po ukończeniu nauki, ambitny projektant nie zwlekał z realizacją swoich marzeń. Założył autorskie studio projektowe, a także objął stanowisko dyrektora kreatywnego w znanym magazynie "Cztery Kąty".

Największy rozgłos przyniosła mu jednak telewizja. Program "Zgłoś remont", w którym pokazuje, jak w kreatywny sposób odmienić wnętrza, stał się prawdziwym hitem wśród Polaków. Dzięki swojej charyzmie, profesjonalizmowi i wyczuciu estetyki, Miruć zyskał nie tylko ogromną popularność, ale również zaufanie tysięcy widzów, szukających inspiracji do swoich domów i mieszkań.

Dom Krzysztofa Mirucia, położony w urokliwej, zalesionej okolicy niedaleko Warszawy, to miejsce o wyjątkowym charakterze i bogatej historii. Nazywany "Połomką", stanowił niegdyś azyl Jerzego Połomskiego, wybitnego artysty estradowego, który samodzielnie zaprojektował tę przestrzeń. Połomski, znany nie tylko z wyjątkowego głosu, ale i zamiłowania do architektury, stworzył dom będący harmonijnym połączeniem estetyki oraz funkcjonalności.

Po latach, kiedy nieruchomość wymagała gruntownej renowacji, to właśnie Miruć zdecydował się tchnąć w nią nowe życie. Przeprowadził rozległy remont, dbając o to, aby zachować ducha oryginalnego projektu. Dzięki jego staraniom, dawny dom Połomskiego zyskał drugą młodość, a przy tym zachował swój unikalny, przytulny klimat.

- Zależało mi, żeby ten dom miał klimat. Musiał być ciepły, przytulny. Wyzwaniem było utrzymanie klimatu. Została stara więźba dachowa, która była ciemna, a ja ją pomalowałem na biało. Została stara podłoga. Są nowe okna, zostały powiększone otwory - zdradził Miruć w rozmowie z magazynem "Viva".

Wnętrze domu Mirucia jest dokładnie takie, jak jego projekty - pełne pasji, detali i ponadczasowego stylu. Każdy zakątek tej przestrzeni urzeka dbałością o szczegóły. Znajdziemy tu między innymi rzeźby, które wykonali zaprzyjaźnieni artyści, letni salon idealny na ciepłe dni, a także wyrafinowane połączenia naturalnych materiałów: drewna, cegły i kamienia.

Wnętrza dopełniają starannie dobrane dodatki, takie jak wiklinowy fotel, stolik z naturalnego plastra drewna, a także ściany wykończone czerwoną cegłą, które nadają przestrzeni rustykalnego uroku. Serce domu stanowi duży kominek, przy którym można spędzać długie, zimowe wieczory. Drewniany sufit oraz panoramiczne okna wychodzące na las tworzą atmosferę bliskości z naturą, co czyni dom idealnym miejscem do odpoczynku i regeneracji.

Jednym z najbardziej wyjątkowych elementów jest wezgłowie łóżka wykonane ze starych, XVII-wiecznych drzwi z Tybetu. Ten egzotyczny akcent dodaje wnętrzu charakteru i podkreśla międzynarodowe inspiracje architekta.

Dom Krzysztofa Mirucia zyskał ogromne uznanie wśród internautów, którzy nie szczędzą komplementów pod adresem architekta. W komentarzach nie brakuje słów uznania za jego wyczucie stylu i dbałość o detale. Fani podkreślają, że dom Mirucia emanuje ciepłem i inspiruje do tworzenia własnych, wyjątkowych przestrzeni.

Odwiedzając dom Krzysztofa Mirucia, nie sposób nie zauważyć, jak wiele serca włożył on w jego urządzanie. To przestrzeń nie tylko piękna, ale również funkcjonalna i pełna pozytywnej energii. Zajrzyjcie do naszej galerii i przekonajcie się sami.