
Gdy dostajemy rachunek za prąd najczęściej szukamy trzech pozycji: kwoty do zapłaty, numeru faktury oraz numeru konta, by w terminie zrealizować płatność.
Wiele pozycji jest dla wielu z nas jednak kompletnie niezrozumiała. Wyjaśniamy największe wątpliwości na kolejnych slajdach naszej galerii.

W fakturach za energię elektryczną zawarte są informacje, których często nie rozumiemy na pierwszy rzut oka. Z rachunku możesz dowiedzieć się między innymi o danych odczytowych, ilości zużytej energii elektrycznej w konkretnym czasie, a także o dodatkowych opłatach za dystrybucję prądu. Wśród nich wymienia się koszty stałe i zmienne, a na końcu nalicza się podatek VAT od całości.
W przypadku rachunku za prąd ważny okres rozliczenia. Jest on powiązany z częstotliwością odczytu licznika, prowadzoną przez dystrybutora. Konsumpcja energii obliczana stosunku do okresu pobrani energii, w przypadku taryfy dwustrefowej G12 w tabeli pojawia się rozbicie w zależności od pory dnia. Stan odczytu to różnica między wartością początkową a odczytem końcowego. Suma tych wszystkich wierszy stanowi końcową sumę za energię czynną.

Naliczenie opłat za przesył to tzw. druga część/odcinek szczegóły rachunku. W kilku pozycjach zilustrowane są pozycje zwane opłatami dystrybucyjnymi, ponoszonymi przez klienta za usługę przesyłu energii liniami niskiego, średniego napięcia. Wyróżniamy aż pięć pozycji usług dystrybucyjnych.

Opłata stała sieciowa – wysokość ma związek z ilością faz, wielkości mocy na jaką zdecydował się kontrahent. Jest źródłem przychodu dystrybutora, który ma dzięki niej pokrywać koszty związane z eksploatacją, remontem i utrzymanie sieci w gotowości a także nakłady związane z układem pomiarowym.