
- Na zakupach bądźmy czujni – uczulają specjaliści. - Niekiedy cena produktu spożywczego jest wyższa nie ze względu na lepszy skład, ale przez wypromowaną markę czy chwytliwe hasło na etykiecie. „Tradycyjna receptura”, „Smak jak u mamy” mogą przywołać pozytywne skojarzenia, jednak nie powinny zwalniać z obowiązku czytania składu. Wysoka cena nie zawsze jest wyznacznikiem wyższej jakości. Czytajmy etykiety i wybierajmy produkty z jak najkrótszą listą składników.

Wykorzystujmy żywność do końca. Z czerstwego pieczywa przygotujmy smaczne grzanki albo domową bułkę tartą. Ugotowane warzywa z bulionu wykorzystajmy do kotletów warzywnych lub pasztetu.

Zdrowe odżywianie może się ograniczyć do produktów lokalnych i sezonowych, które są tańsze niż owoce i warzywa sprowadzane z odległych stron. - Polskie pomidory zebrane w szczycie sezonu charakteryzują się lepszym smakiem niż te spożywane w styczniu, które przebyły długą drogę zanim trafiły na nasz talerz - zauważa NCEŻ.