1 z 12
Przewijaj galerię w dół
- Trudno mi zebrać słowa. Toruń to mój dom i darzę to...

- Trudno mi zebrać słowa. Toruń to mój dom i darzę to miejsce wielkim sentymentem. Cały dzień rozważałem to z wielkim stresem. Doszedłem do wniosku, że taka decyzja będzie najlepsza dla mnie i dla klubu - powiedział wyraźnie wzruszony "Miedziak".

Niewykluczone, że to będzie krótkie rozstanie. Klub i zawodnik zapewniają, że spotkają się za rok w tej samej sali. W tej chwili Get Well nie mógł zapewnić mu gwarancji startów w kolejnym sezonie.

- Mam teraz apel do Częstochowy: zadbajcie o Adriana, bo za rok po niego wrócimy. A do kibiców: nie żałujmy, że go nie ma, życzmy mu jak najlepszego sezonu - dodał menedżer Jacek Frątczak.

2 z 12
- Trudno mi zebrać słowa. Toruń to mój dom i darzę to...

- Trudno mi zebrać słowa. Toruń to mój dom i darzę to miejsce wielkim sentymentem. Cały dzień rozważałem to z wielkim stresem. Doszedłem do wniosku, że taka decyzja będzie najlepsza dla mnie i dla klubu - powiedział wyraźnie wzruszony "Miedziak".

Niewykluczone, że to będzie krótkie rozstanie. Klub i zawodnik zapewniają, że spotkają się za rok w tej samej sali. W tej chwili Get Well nie mógł zapewnić mu gwarancji startów w kolejnym sezonie.

- Mam teraz apel do Częstochowy: zadbajcie o Adriana, bo za rok po niego wrócimy. A do kibiców: nie żałujmy, że go nie ma, życzmy mu jak najlepszego sezonu - dodał menedżer Jacek Frątczak.

3 z 12
- Trudno mi zebrać słowa. Toruń to mój dom i darzę to...

- Trudno mi zebrać słowa. Toruń to mój dom i darzę to miejsce wielkim sentymentem. Cały dzień rozważałem to z wielkim stresem. Doszedłem do wniosku, że taka decyzja będzie najlepsza dla mnie i dla klubu - powiedział wyraźnie wzruszony "Miedziak".

Niewykluczone, że to będzie krótkie rozstanie. Klub i zawodnik zapewniają, że spotkają się za rok w tej samej sali. W tej chwili Get Well nie mógł zapewnić mu gwarancji startów w kolejnym sezonie.

- Mam teraz apel do Częstochowy: zadbajcie o Adriana, bo za rok po niego wrócimy. A do kibiców: nie żałujmy, że go nie ma, życzmy mu jak najlepszego sezonu - dodał menedżer Jacek Frątczak.

4 z 12
- Trudno mi zebrać słowa. Toruń to mój dom i darzę to...

- Trudno mi zebrać słowa. Toruń to mój dom i darzę to miejsce wielkim sentymentem. Cały dzień rozważałem to z wielkim stresem. Doszedłem do wniosku, że taka decyzja będzie najlepsza dla mnie i dla klubu - powiedział wyraźnie wzruszony "Miedziak".

Niewykluczone, że to będzie krótkie rozstanie. Klub i zawodnik zapewniają, że spotkają się za rok w tej samej sali. W tej chwili Get Well nie mógł zapewnić mu gwarancji startów w kolejnym sezonie.

- Mam teraz apel do Częstochowy: zadbajcie o Adriana, bo za rok po niego wrócimy. A do kibiców: nie żałujmy, że go nie ma, życzmy mu jak najlepszego sezonu - dodał menedżer Jacek Frątczak.

Pozostało jeszcze 7 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Zobacz również

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli