- To borowik szlachetny, czyli prawdziwek - mówi zbieracz. - Na grzyby chadzam, gdy tylko zacznie się sezon. Prawdziwków już zebrałem sporo, ale takiego wielkiego znalazłem pierwszy raz. Natrafiłem na niego w lesie na Zawiślu. Co z nim zrobię? Chyba ususzę.
To rzeczywiście grzyb na pokaz - okazało się, że waży 1,7 kg.
Zobacz takżeTakie zbiory to marzenie każdego grzybiarza!
Czy w podwłocławskich lasach są grzyby? Niewątpliwie. Świadczy o tym choćby ilość samochodów zaparkowanych na poboczach leśnych dróg.
Rozmowa z panem Markiem na www.gra.fm.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »