Talent poetycki z Gdańska ujawnił się w Grudziądzu. Nagrody za wiersze

W XVIII Ogólnopolskich Warsztatach Poetyckich uczestniczyło 14 osób piszących wiersze i prozę. Do konkursu autorzy zgłosili utwory napisane wcześniej lub podczas Grudziądzkiej Jesieni Poezji.

Jury w składzie: Adam Ziemianin, Stanisław Raginiak i Aleksandra Ciżnicka, dyrektorka Biblioteki Miejskiej wybrało najlepsze utwory.
Turniej Jednego Wiersza wygrał i pierwszą nagrodę zdobył 18-letni Jan Dąbrowski, licealista z Gdańska. Za wyjątkowo udany wiersz... w trzech aktach, powstały w Grudziądzu.
Co go natchnęło do napisania zwycięskich strof? Był w galerii Alfa, gdzie obserwował sceny w barze. Tak powstał wiersz ujmujący w kolejnych aktach zamawianie potrawy, serwowanie jej na stół, konsumowanie... Prosty temat. Poetycko podany.

- To talent. Radziliśmy Jankowi Dąbrowskiemu, by zbierał swoje wiersze, bo doczeka się wydania tomiku - chwalił 18-latka Stanisław Raginiak, organizator Grudziądzkiej Jesieni Poezji, która odbyła się w Bibliotece Miejskiej. - Mieliśmy na warsztatach dwóch utalentowanych uczniów tego samego liceum w Gdańsku. Drugi z nich, Kamil Kornatowski pisze prozę. Poznaliśmy jego utwór, w którym składa hołd Zbigniewowi Herbertowi. Bardzo dobry.

Przeczytaj także: Dwa obrazy w darze dla muzeum od artystów z Sopotu

Nasi też zabłysnęli

Uczestnicy warsztatów uznali, ze czas spędzili bardzo pożytecznie. Nie zmarnowali go.
(fot. Maryla Rzeszut)

Także młodzi licealiści z naszego rejonu zdobyli trofea za wiersze. Drugą nagrodę otrzymała Aleksandra Florkiewicz z LO w Łasinie za wiersz "Truskawkowe pola", a trzecią Olga Faleńczyk z Warlubia, uczennica I LO (wiersz bez tytułu).

Za aktywność podczas warsztatów poetyckich wyróżniony został 64-letni Stanisław Nakonieczny z Grudziądza. Mieszkaniec Mniszka usłyszał podczas warsztatów pytanie, dlaczego tak późno wziął udział w "Jesieni Poezji"? Ukierunkować twórcę, który już utrwalił nawyki i konwencję pisania, jest trudno. Niemniej zebrał słowa uznania za ambicję i twórcze życie, gdy większości jego rówieśnikom do głowy nawet nie przychodzi "w tym wieku" realizować swoje pasje. Pan Stanisław pisze też książkę wspomnieniową i może ją wkrótce wyda, a my przeczytamy.

Na warsztatach pojawił się też pan Marek, mieszkaniec okolic Cytadeli, który przygotował tekst ze zdjęciami - wspomnienia sprzed wojny - i dopytywał o kwestie wydawnicze. Chce opublikować swoją książkę.