https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tanie pożyczki mogą nas drogo kosztować! Oto sytuacje, kiedy powinna zapalić się nam czerwona lampka

Agnieszka Domka-Rybka
Uwaga na firmy lub osoby prywatne, które niby to za darmo pomogą nam w wyborze najkorzystniejszej oferty kredytowej.
Uwaga na firmy lub osoby prywatne, które niby to za darmo pomogą nam w wyborze najkorzystniejszej oferty kredytowej. Karolina Misztal
Pożyczanie pieniędzy z niesprawdzonego źródła może nieść przykre i kosztowne konsekwencje, a i tak przy wyborze oferty kierujemy się przede wszystkim ceną. Podpowiadamy, kiedy powinna zapalić się czerwona lampka.

- Niepokoi, jak niewiele osób przywiązuje wagę to tego, od kogo pożycza pieniądze - komentuje Agnieszka Wachnicka, prezes Federacji Konsumentów i Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego.

"Kredyt za darmo, tylko daj swoje dane"

Dodaje: - O ile banki czy firmy pożyczkowe są zobligowane do przestrzegania wielu obowiązków, o tyle konsumenci o niższej zdolności kredytowej, którzy nie otrzymają finansowania w profesjonalnej firmie, są narażeni na nieuczciwe praktyki w szarej strefie. Na rynku ciągle przybywa podmiotów, które wykorzystują trudną sytuację finansową bądź ich brak obeznania w cyfrowym świecie.

Nieważne gdzie, ważne za ile - takie podejście charakteryzuje Polaków w kwestii pożyczania pieniędzy. Z badania Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego i Federacji Konsumentów wynika, że przy wyborze oferty kierujemy się przede wszystkim ceną. Na wiarygodność pożyczkodawcy zwraca uwagę tylko co 4. osoba.

Niskie raty do spłaty oraz niski łączny koszt kredytu - to dwa podstawowe kryteria, jakimi kieruje się ponad połowa ankietowanych przy wyborze pożyczki. Na dalszym miejscu respondenci wskazują zrozumiałe warunki i jasny opis oferty kredytowej (41 proc. odpowiedzi). Dla ponad 1/3 ważną kwestią jest fakt, czy dany kredyt jest za tzw. 0%. Z kolei znajomość i wiarygodność firmy ma znaczenie tylko dla 29 proc. respondentów.

Podpowiadamy, w jakich sytuacjach powinna nam się zapalić lampka ostrzegawcza.

  • W sieci roi się od ogłoszeń fikcyjnych podmiotów, niewpisanych do rejestru instytucji pożyczkowych KNF, które "oferują" kredyty w wyjątkowo niskich cenach lub za tzw. 0%, jednak w rzeczywistości to firmy widmo. Chodzi im tylko o zebranie od nas wrażliwych danych, które później mogą wykorzystać we własnym celu. Może się okazać, że nieuczciwa firma dysponując kompletem danych osobowych, zaciągnie kredyt na nasze nazwisko bądź sprzeda informacje o nas kolejnym podmiotom i tym samym stracimy kontrolę nad naszą cyfrową tożsamością.
  • Uważajmy na ofertę firm lub osób prywatnych, które niby to za darmo pomogą nam w wyborze najkorzystniejszej oferty kredytowej oraz załatwią za nas wszystkie formalności. W rzeczywistości może to być niedźwiedzia przysługa. Przestępcy podszywający się pod pośredników kredytowych mogą próbować nakłonić nas do przekazania im dostępu do naszego konta w banku czy do zainstalowania szkodliwego oprogramowania na telefonie lub komputerze, przekazując tym samym zdalny dostęp do urządzenia. W skrajnych przypadkach możemy posłużyć za słupa finansowego. Chodzi o sytuację, w której zostaniemy namówieni do założenia konta bankowego, który następnie będzie wykorzystany przez oszustów do prania pieniędzy.
  • Sygnałem ostrzegawczym powinna być dla nas sytuacja, kiedy warunkiem otrzymania finansowania jest zarejestrowanie działalności gospodarczej. Przestępca może używać różnych argumentów: brak zdolności kredytowej, niespełnianie wszystkich wymogów stawianych przez pożyczkodawcę, negatywna historia kredytowa - to tylko niektóre z nich. Zaciągając kredyt jako przedsiębiorca, nawet jeśli w rzeczywistości nasza działalność istnieje tylko na papierze, nie jesteśmy chronieni ustawą o kredycie konsumenckim, a to z kolei stwarza duże pole do nadużyć. Wśród podstawowych zagrożeń, jakie czyhają na nas w tej sytuacji są m.in. wysokie odsetki za każdy dzień zwłoki w spłacie pożyczki czy brak ochrony ze strony Rzecznika Finansowego.

"A może pożyczka pod zastaw telefonu?"

Pożyczka pod zastaw majątku - biżuterii, sprzętu RTV czy samochodu - to niekiedy ostatnia deska ratunku dla osób, które potrzebują środków tu i teraz. Pożyczki lombardowe, bo przypomnijmy, że banki i firmy pożyczkowe nie udzielają pożyczek pod zastaw, dopiero czekają na odpowiednie uregulowanie. Do tego czasu zachowajmy dużą ostrożność, oddając przedmiot pod zastaw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Zaniżone wyceny przedmiotów, wysokie odsetki, brak umowy w formie pisemnej czy nieprzestrzeganie zasad RODO - to tylko kilka przykładów z wielu nieprawidłowości, do jakich dochodzi w lombardach, które obchodzą ustawę o kredycie konsumenckim.

Pożyczka od Kowalskiego? Nie, dziękuję!

Pożyczka bez BIK, pożyczka dla osób zadłużonych, pożyczka prywatna w serwisach ogłoszeniowych widnieje mnóstwo tego typu ofert. I choć ostatnie zmiany w kodeksie cywilnym regulują kwestie kosztów pożyczek zawieranych pomiędzy osobami fizycznymi, to pomysłowość oszustów by znaleźć lukę w prawie wciąż nie zna granic. Dlatego w przypadku, gdy nasza sytuacja losowa faktycznie zmusza nas do zaufania tzw. Kowalskiemu, koniecznie spiszmy wszystkie postanowienia w formie umowy. Najbezpieczniejszą opcją będzie zawarcie umowy w formie aktu notarialnego. Bądźmy jednak czujni, gdy pożyczający jest wyjątkowo niechętny do spisania umowy, proponuje nam inne warunki ustnie, a inne zapisuje w umowie, pospiesza nas przy podjęciu decyzji kredytowej bądź też zależy mu na skopiowaniu naszego dowodu osobistego lub chce wziąć od nas dokument w zastaw - to sygnały, że możemy mieć do czynienia z próbą oszustwa.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska