Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taniec. Co im w duszy gra

Dominika Kiss-Orska
organizator
Film, dyskusja, etiuda, wystawa, to wszystko na najbliższą sobotę pod wspólnym hasłem "Ruch, Rozruch, Bezruch, czyli gdzie zaczyna się taniec“.

Wydarzenie to odbędzie się w Akademickiej Przestrzeni Kulturalnej WSG w najbliższą sobotę o godzinie 18.00.

- Rozpoczniemy niespodzianką, której nie chciałabym zdradzać - zachęca Emilia Malczyk, z Fundacji Kultury RozRuch. - Następnie pokażemy film angielskiej grupy teatru tańca DV8 London pt. "The Cost of Living“, po którym podyskutujemy czy każdy może tańczyć, czy taniec jest ciele, czy w duchu.

Tańczący na rękach

Bohaterem filmu bowiem, jest mężczyzna, który ma wielkie pragnienie bycia tancerzem, które realizuje, jednakże nie ma on nóg.
- Zastanowimy się, jak go postrzegamy, wiedząc, że on nigdy normalnie nie zatańczy. Porusza się na rękach i kocha to co robi. Czy jest jakaś granica, której w tańcu przekroczyć nie można - opowiada Emilia.

Grupa DV8 London porusza tematy społecznie trudne. Poza tym podczas swoich występów miała tak dużą publikę, że nie była w stanie wszystkich ugościć. Twórca grupy- reżyser i choreograf - zrezygnował z występów na żywo i zajął się nagrywaniem filmów.

- Zastanowimy się więc także nad różnicami w postrzeganiu ruchu, gestu na ekranie i na scenie. Realizator filmu bowiem narzuca nam poniekąd na czym mamy się skoncentrować, pokazując w kadrze piękny gest dłoni, czy stopy - tłumaczy Emilia Malczyk. - Patrząc z widowni na scenę widzimy cały obraz, sami wybieramy sobie osobę, czy część ciała, która skupia naszą uwagę. Jak dalece realizator może manipulować naszą percepcją.

Po dyskusji Emilia wraz z Agatą Jankowską i Kamilą Kosecką zaprezentują etiudę taneczną pt. "Szukając ciała“. Tancerki poszukiwać będą kobiecości i prawdy we własnym ciele pozbawionym tego wszystkiego, co w kulturze konsumpcyjnej konstytuuje jego istnienie.

Wiatr na wydmach

Podczas spotkania będzie można podziwiać wystawę zdjęć autorstwa Łukasza Owczarzaka.

- Sfotografowałem kobiety na wydmach w Łebie- mówi Łukasz Owczarzak. - Bardzo fajnie zadziałał wiatr. Modelki miały na sobie 5 metrowe sukna materiały. Chciałem uzyskać pustynny klimat, dlatego wybrałem wydmy. Podczas wernisażu opowiem, jak na statycznym zdjęciu zadziałał wiatr i materiał, że stworzył się efekt pięknego, zmysłowego ruchu. Dzięki tej przestrzeni, oświetleniu, załamaniach w piasku, ciało kobiety wygląda fenomenalnie.

Ten temat doskonale wpisuje się w koncepcje wydarzenia kulturalnego związanego z tańcem, ruchem, na które warto przyjść, by posłuchać, zobaczyć, przeżyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska