1 z 8
Przewijaj galerię w dół
Emilia Andrysiak (z lewej), bydgosz­czanka, swój czas dzieli...
fot. Archiwum domowe

Taniec, góry i pluszowe misie. Emilia Andrysiak wie, że w życiu warto realizować swoje pasje

Emilia Andrysiak (z lewej), bydgosz­czanka, swój czas dzieli między studia i zajęcia taneczne z dziećmi. Jest na trzecim roku choreografii i technik tańca na Akademii Muzycznej w Łodzi. - Trudno powiedzieć, jak to wszystko się zaczęło. Chyba już w brzuchu mamy – śmieje się.

Gdy była małą dziewczynką, lubiła przyglądać się, jak mama prowadzi zajęcia. Potem „uczyła” tańca misie i lalki. Z czasem, już na poważnie, weszła w rolę choreografa i jak mówi, w tej pracy się spełnia.

2 z 8
Mama Emilii to Enia Rożankowska (na zdjęciu), choreograf...
fot. Pałac Młodzieży

Taniec, góry i pluszowe misie. Emilia Andrysiak wie, że w życiu warto realizować swoje pasje

Mama Emilii to Enia Rożankowska (na zdjęciu), choreograf bydgoskiego Pałacu Młodzieży. Już od najmłodszych lat zabierała swoją córkę na zajęcia, które prowadziła. - Emilka bardzo szybko „łapała” wszystko, co było związane z tańcem – wspomina Enia Rożankowska. - Przypatrywała się moim zajęciom, a potem powtarzała je ze swoimi misiami, lalkami, a nawet kasztanami.

Mała Emilka szybko się uczyła, a jej mama doszła do wniosku, że nie można zmarnować takiego talentu. Dlatego też wybór padł na szkołę muzyczną w Bydgoszczy. - Pierwszy stopień ukończyłam na fortepianie, drugi na rytmice. Dokładnie w tej samej szkole, co mama i w tej samej kolejności. Nawet miałyśmy kilku tych samych nauczycieli – opowiada Emilia.

- Dałam Emilce wolną rękę – dodaje mama. - Chciałam, żeby
sama wybrała swoją drogę.

3 z 8
Dziś obie panie nie wyobrażają sobie życia bez tańca. Emilia...
fot. Archiwum domowe

Taniec, góry i pluszowe misie. Emilia Andrysiak wie, że w życiu warto realizować swoje pasje

Dziś obie panie nie wyobrażają sobie życia bez tańca. Emilia prowadzi zajęcia z dziećmi w Szkole Tańca ECHO Art oraz w Pałacu Młodzieży.

- Praca daje mi wielką satysfakcję – mówi. - Sprawia mi radość, że mogę pracować z dziećmi w różnym wieku – od 3 do 12 lat i mam z nimi dobry kontakt. Ucząc je układów tanecznych, kształtuję w nich poczucie, że taniec w zespole to ogromna odpowiedzialność.

Emilia układała pierwsze choreografie jeszcze jako uczennica szkoły muzycznej. Teraz oprócz prowadzenia zajęć przygotowuje się również do dyplomowego spektaklu tanecznego. - Przeważnie najpierw szukam tematu choreografii, aby nie było to tańczenie „o niczym”. Potem znajduję muzykę, wymyślam ruch. A czasami jest odwrotnie – najpierw słyszę muzykę i wtedy wpadam na pomysł i temat choreografii - mówi.

4 z 8
Emilia chętnie korzysta z doświadczeń mamy. - Razem...
fot. Archiwum domowe

Taniec, góry i pluszowe misie. Emilia Andrysiak wie, że w życiu warto realizować swoje pasje

Emilia chętnie korzysta z doświadczeń mamy. - Razem pracujemy podczas wakacji i ferii, gdy wyjeżdżamy z grupami tanecznymi z Pałacu – mówią panie. - Co roku czekamy na nasz ukochany Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem. Jest tam fantastyczna atmosfera, ludzie są życzliwi i chętnie dzielą się swoim doświadczeniem. Kochamy ten festiwal szaleńczo. Jest dla nas inspiracją. Poza tym obie uwielbiamy góry i to o każdej porze roku. Morze nas tak nie pociąga, a jeśli już, to poza sezonem. Zimą jeździmy na nartach, ja na zjazdowych, a mama na biegówkach. Nie umiemy leniuchować i leżeć na plaży.

Relaksem dla mamy i córki są również… robótki ręczne. Ta umiejętność w rodzinie przechodzi z pokolenia na pokolenie. - W ubiegłym roku zrobiłam na Wielkanoc króliczki. Na Boże Narodzenie – reniferki dla dzieci z zespołu. Szyłam zabawki nawet, gdy jechałam pociągiem z Łodzi do Bydgoszczy, bo chciałam ze wszystkim zdążyć - opowiada Emilia.

Pozostały jeszcze 3 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Zobacz również

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli