W Mroczy nie było dotąd żadnego targowiska. Pierwsze w mieście otwarto w poniedziałek 21 października przy ul. Łąkowej. Dla handlowców przygotowano tu w sumie 16 stanowisk. Dziesięć przeznaczonych jest dla osób mających w ofercie produkty rolno -spożywcze, 16 - kolejnych dla pozostałych wystawców.
Ulgi dla lokalnych producentów
Dzienna stawka opłaty targowej ustalona została na poziomie 6 zł. Ale są wyjątki. Osoby, które sprzedawać będą produkty rolne z własnych upraw i hodowli nie zapłacą nic. W ten sposób gmina promować chce lokalnych producentów i swojskie towary.
Pierwszy dzień handlu wypadł dość skromnie. Z towarami przyjechały do Mroczy dwie osoby. Jak będzie w kolejnych dniach? Zobaczymy. Może potrzeba trochę czasu, by interes na dobre się rozkręcił?
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
- We wniosku do wojewody napisaliśmy, że targowisko czynne będzie przez cały tydzień. Może to błąd. Może trzeba było wybrać jakiś dzień, bo osoby handlujące przemieszczają się z miasta do miasta. W czwartek jadą na targ do Więcborka, innego dnia do Łobżenicy - zastanawia się Leszek Klesiński , burmistrz Mroczy. Liczy jednak, że targ przyjmie się i okoliczni rolnicy będą tu chcieli przyjeżdżać ze swoimi produktami, teraz jesienią na przykład z ziemniakami.
Wszystko co potrzeba
Koszt budowy targowiska miejskiego w Mroczy wyniósł 660 554 zł. Samorząd otrzymał jednak spore dofinansowanie z programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Zadanie zrealizowała firma z gminy Więcbork, która zaproponowała najniższą cenę. Postawiono trzy wiaty, utwardzono drogę dojazdową. Targowisko podłączone zostało także do sieci wodociągowej i kanalizacji. Zamontowano energooszczędne oświetlenie. Na miejscu jest również toaleta.
