https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Te topole łamią się jak zapałki. Ale wycinkę niebezpiecznych drzew przerwano, bo zabrakło czasu, pieniędzy i rąk do pracy

Igor Nigmański [email protected]
Pod topolami piaskownica, tymczasowe boisko i droga. Pan Henryk w drodze do sklepu omija to miejsce. I to samo radzi sąsiadom
Pod topolami piaskownica, tymczasowe boisko i droga. Pan Henryk w drodze do sklepu omija to miejsce. I to samo radzi sąsiadom Igor Nigmański
- Z tymi topolami w naszej wsi zawsze był problem. Większa wichura i łamią się jak zapałki. Dojdzie jeszcze do tragedii - martwi się pan Henryk.

Na początku roku w Stopce (gm. Koronowo), rozpoczęła się wycinka drzew. Z osiemnastu rosnących topoli wycięto pięć, i to tylko do połowy. Na resztę zabrakło czasu, rąk do pracy i pieniędzy. Teraz straszą swym wyglądem i zwisającymi konarami.

- Z tymi topolami zawsze był problem - mówi pan Henryk, mieszkaniec pobliskiego bloku. - Przy każdym większym wietrze, gałęzie łamią się i spadają na ziemię. Strach tędy chodzić. Do sklepu chodzę okrężną drogą, by gałąź nie spadła mi na głowę. I to samo radze moim sąsiadom.

Przeczytaj również: Stopka. Boisko, które nim być nie może

- Na początku tego roku na prośbę mieszkańców rozpoczęliśmy wycinkę tych drzew - wyjaśnia Bolesław Grygorewicz, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie. - Obiecuję, ze jeżeli będziemy fundusze na ten cel, to na pewno dokończymy roboty. Dokładnego terminu nie potrafię jednak podać. Takie prace musi prowadzić wyspecjalizowana firma, która posiada odpowiedni sprzęt. Zazwyczaj są to strażacy OSP z Wtelna. To oni ścinali drzewa w Stopce.

Na miejscu zastaliśmy grupkę dzieci grających w piłkę pod drzewami. Bo przecież gdzieś w Stopce - po zniszczeniu boiska - grać trzeba. Tuż obok jest piaskownica. Jeżdżą auta i chodzą ludzie. - Aż spadnie komuś gałąź na głowę - mówi pan Henryk.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
emigrant

7 lat temu ZGKIM Koronowo wyszkolilo ponad 20 swoich prac. z dotacji unijnych, koszt jednego wyszkolonego pracownika wynasil ponad 2 tys euro + doplata zakladowa chyba 30% dokladnej kwoty nie pamietam ,paradoksem jest to ze szkolenie dotyczylo zgadnijcie kogo ? A teraz niema kto scinac paru drzew ,- czy aby napewno musi to zrobic OSP. Wtelno.

L
Leszek Siwik

No taki wypełniacz dziury, wobec braku czegoś bardziej sensownego

g
gosc

chyba przestanę czytać gazetę przez te ambitne tematy

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska