Nasi redakcyjni koledzy doszli do wniosku, że brakuje wydawnictw pokazujących przyrodę Kujawsko-Pomorskiego. A „tworzywo” już było. - Kilka lat temu Hirek pokazał mi swoje fotografie - opowiada Marek. - Były fantastyczne! Zacząłem go zachęcać do robienia kolejnych i opublikowania ich. Ja tylko napisałem tekst.
Przeczytaj: Prezenty na święta 2011. Panowie kupują je dla pań za 162 zł, kobiety dla mężczyzn za... 125 zł
I tak powstał album pt. „Królestwo natury Kujaw i Pomorza”.
Marek dodaje, że nie przeżywali razem „misterium natury”, bo Hilary chodzi na samotne fotograficzne łowy. I utrwalił wiele rzadkich roślin o istnieniu których wielu z nas nawet nie ma pojęcia. Są też ptaki, owady...
Czytaj też: Opodatkowanie prezentów firm dla klientów. Które można wliczyć w koszty?
- To fascynujący region - mówi Hilary, który od 2000 roku uwiecznia głównie przyrodę. Wcześniej interesował się fotografią reportażową.
Album (wydany w trzech językach - polskim, angielskim i niemieckim) podzielono na rozdziały o: lasach, jeziorach, rzekach, bagnach i torfowiskach, łąkach, przyrodzie nieożywionej i Dolinie Dolnej Wisły. To jedyne tego typu wydawnictwo na rynku (o Kujawsko-Pomorskiem). Dobrej jakości papier kredowy pomaga uwydatnić piękno natury.
Przeczytaj również: Zakupy w internecie. Zamawiasz prezenty w sieci? Pospiesz się!
Jeśli chcecie poznać na przykład tygrzyka paskowanego (to pająk, zdaniem Hilarego bardzo piękny) albo obrazki plamiste (to rośliny), sięgnijcie po „Królestwo natury Kujaw i Pomorza”.
- Lubię, gdy przyroda mnie zaskakuje - mówi autor zdjęć. - Zawsze jestem ciekaw, co zobaczę za zakrętem, lasem, górką.
Wielu Czytelników też będzie zaskoczonych. Bo aż trudno uwierzyć, że żyjemy w tak w pięknej części świata.
Album można zamawiać w oddziałach „Gazety Pomorskiej”.
