Problem dotyczy zarówno kierujących pojazdami jak i pieszych. Główne wyjście z cmentarza wychodzi prosto na ulicę. Aby przejść na drugą stronę ulicy można swobodnie sprawdzić czy nic nie jedzie jedynie z prawej strony. Ruch z lewej strony jest niewidoczny i trzeba zdać się na ślepy los albo nasłuchiwać czy nic nie jedzie. Samochody wyjeżdżające zza rogu pojawiają się nagle w wyniku niepoprawnej, zbyt ostrej linii zakrętu.
Ta trudność występuje również w przypadku samochodów, które jeśli odpowiednio nie zmniejszą prędkości mogą czołowo zderzyć się z samochodem z naprzeciwka. Dodatkowo linia zakrętu sprawia, że trudno jest utrzymać samochód na swoim pasie, co powoduje, że pojazd skręca środkiem jezdni.
_- Codziennie dojeżdżam samochodem tą trasą do pracy, do Torunia i za każdym razem denerwuję się, jak mam wyjechać z tego zakrętu. Już raz w tym miejscu wyjechał mi pod koła rowerzysta, ale winą obarczam tylko słabą widoczność zza zakrętu, która wymaga zdolności telepatycznych u kierowców - _argumentuje pan Paweł, 26 - letni mieszkaniec Ciechocinka.
Trzeba mieć na uwadze, że jest to miejsce newralgiczne przez wzgląd na umiejscowienie przy nim cmentarza. Wpływa to w znaczący sposób na natężenie ruchu. Dodatkowo trzeba pamiętać, że trasa przez Wołuszewo jest coraz częściej wybierana, jako docelowa do Ciechocinka.
Podobnych problemów związanych z ruchem na tym nieudanym pod każdym względem zakręcie można jeszcze mnożyć.
................................................................. .........................................
Rozwiązanie wydaje się dość proste i raczej mało kosztowne. Zakręt nie nadaje się do przebudowy przez wzgląd na bliskie położenie cmentarza. Ale wystarczy wprowadzić progi zwalniające, które zdecydowanie bardziej zdeterminują jazdę kierowców niż znaki drogowe. Tak więc bez specjalnych planów przebudowy można byłoby znacząco wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu.