W pierwszej partii Polak przełamał Kazacha aż dwukrotnie, sam natomiast tylko raz stracił serwis. Dzięki czemu wygrał seta 6:4. W drugiej odsłonie wrocławianinowi wystarczyło jedno przełamanie do zwycięstwa.
W meczu z ekstrawaganckim zawodnikiem z Kazachstanu nie mogło zabraknąć niekonwencjonalnych reakcji. Jedna z nich poniżej:
W całym spotkaniu Polak zaserwował siedem asów i wygrał 78% punktów po pierwszym podaniu.
To było czwarty pojedynek między tymi tenisistami. Wrocławianin triumfował po raz trzeci z rzędu.
Dzięki zwycięstwu nad Kazachem, Hubert awansował na 8. miejsce w rankingu "Race to Turin", w którym wyprzedził kontuzjowanego Niemca Alexandra Zvereva. Pomimo, że do turnieju wieńczącego sezon kwalifikuje się ośmiu zawodników, Polak wirtualnie jest pierwszym rezerwowym... Awans do Turynu na razie ma bowiem 14. w zestawieniu Serb Novak Djokovic. Regulamin kwalifikacji mówi, że prawo startu w finałach ATP mają także wszyscy zawodnicy którzy wygrali przynajmniej jedną imprezę wielkoszlemową w danym sezonie, z zastrzeżeniem że muszą plasować się w pierwszej dwudziestce rankingu kroczącego tydzień przed turniejem w Turynie.
Wspomniany wcześniej Djokovic wygrał w ubiegłym tygodniu turniej w Tel Awiwie, a w tym gra, podobnie jak Hurkacz, w Astanie. W premierowym spotkaniu gładko pokonał Chilijczyka, Christiana Garina. W drugiej rundzie zaś zmierzy się z Holendrem Boticiem van de Zandschulpem. Polak i Serb mogą się spotkać w ewentualnym finale.
Wynik meczu II rundy gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (7) - Alexander Bublik 6:4, 6:4
Ćwierćfinałowym przeciwnikiem Huberta będzie Grek Stefanos Tsitsipas (3), który w drugiej rundzie męczył się z mało znanym Włochem Lucą Nardim.
W stolicy Kazachstanu Polak gra także w deblu. We czwartek około 14:00 w parze z Janem Zielińskim zmierzy się z włoskim duetem Simone Bolelli/Fabio Fognini.
