Mecz Polaka z Australijczykiem odbywał się pod dachem z racji opadów deszczu w stolicy Japonii.
I set
Polak zaczął mecz bardzo odważnie, bez kompleksów. Już w pierwszym gemie serwisowym rywala miał dwie szanse na przełamanie. Drugą z nich wykorzystał. Potem pewnie utrzymał swój serwis. Później obaj pewnie wygrywali swoje podania. Set padł łupem Majchrzaka, 6:3.
II set
Już w pierwszym gemie Polak miał szansę na przełamanie. Potem okazję miał Kyrgios, ale także nie wykorzystał.
W szóstym gemie Australijczyk po błędzie Majchrzaka z bekhendu przełamał jego serwis. Potem jeszcze przełamał na koniec seta.
III set
Niestety już na początku trzeciego partii Kyrgios przełamał Polaka. Następne gemy były pewnie wygrywane przez serwujących, aż do ósmego, gdy finalista Wimbledonu ponownie przełamał serwis piotrkowianina.
Było to pierwsze spotkanie Polaka i Australijczyka na zawodowych kortach.
Majchrzak grał w stolicy Japonii po raz pierwszy w karierze. Aktualnie zajmuje 121. miejsce w rankingu ATP (w lutym tego roku był nawet 75.). W poniedziałkowym zestawieniu powinien awansować o około piętnaście lokat.
Przypomnijmy, że piotrkowianin w ostatnim tygodniu doszedł do ćwierćfinału w Sofii, gdzie przegrał z późniejszym triumfatorem, Markiem-Andreą Hueslerem.
Wynik meczu II rundy gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak - Nick Kyrgios 6:3, 2:6, 2:6
Ćwierćfinałowym rywalem mistrza turnieju w Tokio z 2016 roku będzie albo reprezentant gospodarzy, Hiroki Moriya albo Amerykanin Taylor Fritz (3).
