Pro Tour odbył się w Sheffield.
W eliminacjach grudziądzaninowi pomogło nieco szczęście. W jego grupie nie stawił się do walki reprezentant Kataru Fahed Almughanne, który oddał swoje pojedynki walkowerem. Such musiał pokonać jedynie zawodnika z Włoch Niagola Stoyanova. Wygrał 4:2 (8,-7,8,-8,3,7).
Jego kolejnym rywalem był Koreańczyk Young Sik Jung. Such przegrał z nim 1:4 (9,-5,-9,-9,-13) i nie awansował do "32". Koreańczyk Jung pokonał następnie reprezentanta Singapuru 4:1 i przegrał dopiero ze swoim rodakiem Sangiem Eun Oh 3:4.
Na English Open nie wybierali się ponoć Chińczycy, jednak dotarli na ten Pro-Tour. W czołowej "ósemce" turnieju indywidualnego znalazło się ich aż pięciu.
Bartosz Such walczył też w deblu, wraz z Jakubem Kosowskim. Wyszli z grupy, ale od razu, w pojedynku o wejście do "ósemki" trafili na jeden z najlepszych debli na śweiecie: Ma Lin i Wang Hao (Chiny). I tak Polacy walczyli ambitnie, nie polegli do zera. Przegrali 2:3 (-4,8,8,-1,-8).
W ćwierćfinale gier podwójnych znalazły się trzy pary z Chin i jedna z Korei.
Ma Lin i Wang Hao doszli do finału, który odbył się w niedzielę.