Zobacz, jacy pracownicy są chronieni przed wypowiedzeniem w materiale: Zmiany w Kodeksie Pracy. Te osoby są teraz chronione przed wypowiedzeniem
Terytorialsi, czyli członkowie ochotniczej formacji – Wojsk Obrony Terytorialnej, również są chronieni przed utratą pracy.
Formacja ta liczy kilkadziesiąt tysięcy osób, w tym wiele kobiet. Regularnie ćwiczą, przechodzą kursy i szkolenia. Choć szefowie formacji starają się, by odbywały się one w weekendy i nie kolidowały z obowiązkami pracowniczymi, to konfliktu interesów często nie daje się uniknąć. Pracodawcy z tytułu szkolenia pracownika w WOT przysługuje rekompensata, ale jej uzyskanie nie jest łatwe. Dlatego żołnierzom zapewniono ochronę przed zwolnieniem z pracy zawodowej.
Na stronie Wojsk Obrony Terytorialnej czytamy: "W okresie od dnia doręczenia pracownikowi karty powołania do terytorialnej służby wojskowej, a przed jej zakończeniem - pracodawca nie może zwolnić ani rozwiązać z pracownikiem umowy o pracę. Ochrona ta nie przysługuje jednak pracownikowi, jeżeli pracodawca ma podstawy by rozwiązać umowę o pracę w trybie dyscyplinarnym oraz w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji zakładu pracy."
W kwietniu 2019 roku "Rzeczpospolita" pisała, że bonusy dla przedsiębiorców zatrudniających terytorialsów są niewystarczające. Wiele firm nie chce więc w ogóle zatrudniać żołnierzy obrony terytorialnej.
Wojska Obrony Terytorialnej. Co to jest?
Przypomnijmy, że to jeden z pięciu rodzajów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych.
Na stworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej w 2017 roku przeznaczono 1.096.908.000 złotych. Na koniec 2017 roku liczba żołnierzy wynosiła ponad 7600 osób.
