Na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu Polacy startowali w roli faworytów do złota. Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek w tym sezonie imponują formą. A jeśli dodać do tego, że rywale nie jechali w optymalnych składach (z powodu kontuzji i innych zdarzeń) lub zwyczajnie przeżywali dołek formy, każde inne rozwiązanie niż złoto gospodarzy, byłoby wielką niespodzianką.
Nasi dobrze zaczęli rywalizację - od dwóch zwycięstw, ale na początek trafili na - teoretycznie - mniej wymagających rywali: Niemców i Brytyjczyków. Choć i oni nie przyjechali do Wrocławia oddawać punkty przeciwnikom, co kilka razy na torze pokazali.
Polacy nie byli bezbłędni. Ze Stevem Worallem przegrał Dudek, bez punktów wyścigi kończyli też Zmarzlik i Janowski. Mimo to Polacy niemal przez całą rundę zasadniczą byli na czele stawki.
W 21. wyścigu Polacy jechali już po bezpośredni awans do finału. Ich rywalami byli Australijczycy: Jason Doyle i Max Fricke, który dość szybko zastąpił w składzie Chrisa Holdera. Tuż po starcie to rywale wyszli na podwójne prowadzenie, a nasi zawodnicy zostali z tyłu. Sędzia przerwał jednak wyścig i wykluczył Janowskiego - za to, że dwoma kołami motocykla przejechał wewnętrzną linię toru. Osamotniony Zmarzlik wygrał powtórkę, ale to Australijczycy cieszyli się z awansu do finału.
Polacy musieli stanąć do barażu, gdzie już czekali na nich Szwedzi. Janowski i Zmarzlik bitwę mogli rozstrzygnąć już w pierwszym łuku, bo wyjechali na podwójne prowadzenie. Po zewnętrznej napędzał się jednak Antonio Lindbaeck, który z zaskakująca łatwością minął obu naszych zawodników już na kolejnym wirażu. Jadącego na trzeciej pozycji Janowskiego mocno naciskał jeszcze Fredrik Lindgren, ale ostatecznie Polakom udało się obronić. Wyścig zakończył się wynikiem 3:3, ale ten remis faworyzował naszych żużlowców - którzy dojechali na miejscach drugim i trzecim (bonus za jazdę parową).
W finale Polacy mieli okazję zrewanżować się Australijczykom. I tu nie było już wątpliwości - od startu do mety Polacy byli na czele. Do przodu pomknął Zmarzlik, a Janowski skutecznie blokował wszystkie próby Fricke'a, który do połowy wyścigu mocno naciskał naszego reprezentanta.
Polacy dojechali do mety na dwóch pierwszych miejscach i zdobyli pierwsze w historii złoto igrzysk sportów nieolimpijskich.
THE WORLD GAMES - WYNIKI
1. POLSKA- 23 punkty + 1. miejsce w finale
Bartosz Zmarzlik 15 (3,3,3,0,3,3), Maciej Janowski 7 (2,-,2,3,0,w), Patryk Dudek 1 (1);
2. AUSTRALIA- 24 punkty +2. miejsce w finale
Jason Doyle 15 (3,3,3,2,3,1), Chris Holder 2 (-,1,1,0,-,-), Max Fricke 7+1 (3,2,2);
3. SZWECJA- 20 punktów
Fredrik Lindgren 11 (3,2,1,1,1,3), Antonio Lindbaeck 9 (0,3,2,2,2,w);
4. NIEMCY- 17 punktów
Kai Huckenbeck 12 (1,2,2,3,1,3), Eric Riss 5 (0,0,3,0,2,0);
5. ROSJA- 16 punktów
Andriej Kudriaszow 5 (t,-,0,-,3,2), Wiktor Kułakow 2 (-,0,-,1,-,1), Emil Sajfutdinow 9 (2,1,2,2,2);
6. DANIA- 15 punktów
Niels Kristian Iversen 3 (1,2,-,-,0,-), Kenneth Bjerre 6 (2,-,3,1,-,0), Michael Jepsen Jensen 6 (1,1,0,3,1);
7. WIELKA BRYTANIA - 11 punktów
Steve Worrall 9 (3,2,1,1,1,1), Robert Lambert 0 (0,0,-,-,0,-), Daniel King 2 (0,t,2)
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU