Włoski organ ochrony danych wysłał formalne ostrzeżenie do TikToka. Chodzi o rzekome naruszanie przepisów Unii Europejskiej dotyczących ochrony danych użytkowników - wynika z informacji przekazanych przez jednego z członków włoskiego organu. TikTok to aplikacja do publikowania krótkich form wideo, która jest własnością Chin.
Kłopoty w raju?
Ostatnio TiKTok ogłosił swoim użytkownikom, że wprowadzi algorytm "ukierunkowanych" reklam. Przy czym nie było mowy o wykorzystywaniu danych osobowych - przekazał włoski organ nadzoru. Aplikacja jest szczególnie popularna wśród dzieci i nastolatków. Z miesiąc na miesiąc przybywa jej użytkowników, a w przeciągu dwóch ostatnich dołączyła do grona najpopularniejszych platform społecznościowych na świecie m. in. Instagrama, Twitter czy Facebooka.
Rzecznik TikToka we Włoszech nie odniósł się jak na razie do zarzutów.
Władze w Włoszech twierdzą, że obawiają się tego, że nieodpowiednie reklamy mogłyby być skierowane w stronę nieletnich. Mają tutaj zapewne dużo racji, bowiem TikTok przez długi czas borykał się z monitorowaniem wieku swoich użytkowników, a biorąc pod uwagę fakt, że jest to platforma zdominowana przez dzieci i nastolatków, którzy tuszują swój wiek, to mogłyby do nich trafiać do niech treści zwyczajnie nie przeznaczone dla nich.
Źródło: Reuters
