https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tiry wciąż zakleszczają się pod tym wiaduktem. Bo znaki obok wiaduktu ciągle są ignorowane

Mateusz Mazur
Nagminne sytuacje z utkniętym TIR-em pod wiaduktem, to jak walka z wiatrakami. Kierowcy i tak ignorują. wszelkie oznakowanie.
Nagminne sytuacje z utkniętym TIR-em pod wiaduktem, to jak walka z wiatrakami. Kierowcy i tak ignorują. wszelkie oznakowanie. Tomek Czachorowski/archiwum
- Czy można coś zrobić, aby samochody ciężarowe nie zakleszczały się pod wiaduktem przy ulicy Nakielskiej? - pytają nas Czytelnicy.

Interwencję w tej sprawie do drogowców wysłał pan Rafał Czepnik. Zwraca od uwagę, że pod koniec lipca kolejny TIR zahaczył o wiadukt. Jego zdaniem pomocne byłoby zawieszenie sygnalizatorów wysokości, które byłyby bardziej widoczne dla kierowców i lepiej spełniały swoją funkcję.

Przeczytaj również:
Auto ciężarowe utknęło pod wiaduktem w Bydgoszczy

arząd dróg twierdzi, że ostrzeżenia dla samochodów ciężarowych umieszczone są przy wszystkich wlotach w ulicę Nakielską. Wcześniej montowane były nawet podwieszane bramki z ostrzeżeniem.

- Wiele razy "bramki" z oznaczeniem wysokości były niszczone, dewastowane, co w konsekwencji zmusiło nas do ich zdemontowania - tłumaczy Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Zdaniem drogowców niektórzy kierowcy i tak ignorują wszelkie oznakowanie. - Jeden z nich nawet spuszczał powietrze z opon, by tylko przejechać pod wiaduktem - dodaje Kosiedowski.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marcin

Kierowcy ciężarówek to w 99% matoły.

Skoro belki ostrzegające o wysokości były dewastowane to trzeba wcześniej przed wiaduktem postawić belkę ale: pręty tytanowe zalane żelbetonem.

Jak paru idiotów straci na tym ciężarówki to już bedą omijali.

 

Innym wyjściem jest zamontowanie kolczatek wysuwanych z jezdni.

Powinny być czujniki laserowe wysokości.

Jeżeli taki baran przekroczy ciężarówką dopuszczalną wysokość to powinny się z jezdni wysunąć i ciężarówka zatrzymana.

Żeby dla innych było bezpiecznie powinno być tak że kolczatka jest na odcinku 100m, z 200m przed mostem.

odcinek 100m przeznaczony na zatrzyanie matoła + 100 metrów zapasu.

Jeżeli system wykryłby taki pojazd za wysoki, wstrzymywałby światłami ruch a idiotę wysadzał z kółek :)

Piękne.

G
Gość
W dniu 09.08.2015 o 10:19, marek napisał:

Bo w Polsce jest tak , że jak jest na znaku i na wiadukcie napisane że wysokość np 3,70 to przechodzi naczepa wysokości 4 metry.  I tak się kierowcy uczą że jest naddatek, a jak naprawde jest 3,70(np w bydgoszczy na nakielskiej) to niestety są zdziwieni. Na wiaduktach i znakach powinny być zawsze napisane właściwe i dokładne wysokości a nie z naddatkiem, to wtedy kierowca by wiedział że jak jest 3,70 to jest 3,70 , a nie np3,80. Bo 10 cm robi różnice i można utknąć.

jeśli jest na znaku 3,70 a ten wiadukt ma te 3,70 to jest to niezgodne z przepisami, bo w prawie jest zapis że obiekt musi mieć 0,5m więcej niż na znaku.

A
Andrzej

Nie zna wysokości pojazdu? Za zignorowanie jakiegokolwiek limitu na drodze kary powinny zakładać winę umyślną, naprawa szkód z kieszeni sprawcy . Czy na Nakielskiej oprócz wysokości nie można ograniczyć masy całkowitej do nie więcej jak 10 ton? I dać pole do popisu SM?

c
cby
Tylko ostatio to tylko tam zachaczaja litwincy z girteki.
m
marek

Bo w Polsce jest tak , że jak jest na znaku i na wiadukcie napisane że wysokość np 3,70 to przechodzi naczepa wysokości 4 metry.  I tak się kierowcy uczą że jest naddatek, a jak naprawde jest 3,70
(np w bydgoszczy na nakielskiej) to niestety są zdziwieni. Na wiaduktach i znakach powinny być zawsze napisane właściwe i dokładne wysokości a nie z naddatkiem, to wtedy kierowca by wiedział że jak jest 3,70 to jest 3,70 , a nie np3,80. Bo 10 cm robi różnice i można utknąć.

D
Daren

Wystarczy myśleć i patrzeć na znaki. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska