TKH zagra z Unią Oświęcim

Od sławetnego spotkania ze Stoczniowcem Gdańsk minął już prawie tydzień, jednak emocje jeszcze nie opadły, przynajmniej nie do końca. - Jeżeli jest się zdecydowanie słabszym, no to łatwiej się pogodzić, ale w tym meczu o wyniku zadecydowały szczegóły - mówi Marian Pysz. - Kilka naszych prostych błędów spowodowało, że nie daliśmy rady.

Polak zrobi lepiej
W tygodniu zawodnicy przygotowywali się na kolejne spotkania. Oprócz zajęć na lodzie, były też ćwiczenia na siłowni, wymuszone jednak po części przez odbywające się na Tor-Torze zawody w łyżwiarstwie figurowym. - Staramy się odbudować psychicznie i fizycznie przed meczem z Unią - wyjaśnia Pysz. - Ostatnie dwie kolejki były wyczerpujące, zawodnicy wykazali też bardzo duże zaangażowanie, dlatego mocno to odczuliśmy i jest lekkie podłamanie w zespole.

Takich problemów nie mieli rywale, którzy bez względu na ostatnie mecze i tak okupywaliby ostatnie miejsce w tabeli. - Mieliśmy trochę czasu, żeby popracować - mówi Andrzej Tkacz, nowy szkoleniowiec ekipy z Oświęcimia. - My musimy być przygotowani na 17 lutego i walkę o utrzymanie ligowego bytu.
Tkacz zastąpił pod koniec ubiegłego roku na stanowisku trenerskim Unii Miroslava Doleżalika. - Okazuje się, że Polak może zrobić coś lepiej niż trener zza granicy - uważa Tkacz. - Tutaj są dobre warunki do treningu, jest sala, siłownia, ale z tego w ogóle nie korzystano.

Bez Dzięgiela, ale z Musilem
W jego zespole wszyscy są zdolni do gry w niedzielę. - Na razie szukam cały czas właściwych ustawień i przekonuję się do zawodników - przyznaje. - Widać, że mają duże rezerwy. Część z nich znam jeszcze z okresu, kiedy pracowałem w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Ostatnie spotkania z Tychami i Krakowem chłopcy zagrali naprawdę przyzwoicie taktycznie.

TKH nie będzie mogło liczyć na Jacka Dzięgiela, który jest kontuzjowany i Rudolfa Vercika, który zmienił klub. W pełnym wymiarze powinien już wystąpić Mojmir Musil. W tym sezonie, na cztery spotkania, Unia nie wygrała z torunianami ani razu.
Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o 17.30.