Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był istny horror! Olimpia/Unia Grudziądz pokonała Pogoń

Maryla Rzeszut
Li Bochao miał aż sześć piłek meczowych! Ostatnią, przypieczętował zwycięstwo grudziądzan
Li Bochao miał aż sześć piłek meczowych! Ostatnią, przypieczętował zwycięstwo grudziądzan Paweł Skraba
Niesamowite napięcie w meczu trwało do ostatniej piłki. Olimpia/Unia trzy godziny męczyła się z 9. drużyną w tabeli.

POLTAREX POGOŃ - OLIMPIA/UNIA 2:3

Jerzy Wilmański: - Jechaliśmy po trzy punkty, a przywieźliśmy dwa.
Jerzy Wilmański: - Jechaliśmy po trzy punkty, a przywieźliśmy dwa. Maryla Rzeszut

Jerzy Wilmański: - Jechaliśmy po trzy punkty, a przywieźliśmy dwa.
(fot. Maryla Rzeszut)

POGOŃ: Chojnowski, Prądziński
OLIMPIA: Such 2, Li Bochao
Wyniki: Chojnowski - Li Bochao 3:1 (3,-16,9,8), Perek - Such 0:3 (-6,-5,-8), Prądziński - Gołębiowski 3:2 (-8,-7,8,12,9), Chojnowski - Such 0:3 (-9,-9,-9), Perek - Li Bochao 2:3 (-9,6,-5,8,-13).

Mecz zaczął się od horroru w wykonaniu Li Bochao i tak samo się skończył. Na szczęście ostatnia piłka dała punkt Olimpii/Unii, na wagę zwycięstwa w meczu. Drużynowy mistrz Polski - Olimpia/Unia jechała do Lęborka po trzy punkty. Wywiozła dwa, bo jeden "urwała" jej Pogoń.

- W minionym sezonie byliśmy beniaminkiem superligi i zdobyliśmy mistrzostwo Polski. W tym sezonie tez mamy silne ekipy beniaminków i poważnie wzmocnione pozostałe składy - tłumaczy Bartosz Such, lider Olimpii/Unii.

- Mówiłem, że mecz będzie bardzo zacięty. Nie pomyliłem się. Superliga jest wyrównana, a każde spotkanie to walka niemal na śmierć i życie - mówił na gorąco po meczu Jerzy Wilmański, wiceprezes Olimpii/Unii.

Mecz zaczął się od porażki Li Bochao.

Li Bochao poprzedni sezon grał w Pogoni i miał dużą motywację, aby zwyciężyć. Może to go dodatkowo usztywniło. Nie dał rady Patrykowi Chojnowskiemu. A w 2. secie wystawił wytrzymałość wszystkich na najwyższą próbę. Walka na przewagi toczyła się aż do stanu 16:18! Lepszy okazał się Chojnowski.
- Na razie Li gra poniżej oczekiwań. Nawet doceniając Chojnowskiego, jednak Chińczyk powinien wygrać - - komentował po meczu Jerzy Wilmański.

Przeczytaj także: Elektryk Maximus Broker Toruń przegrał po raz pierwszy

Pecha miał Mateusz Gołębiowski. Musiał grać z Markiem Prądzińskim, którego nie udało mu się jeszcze pokonać. Co z tego, że zagrał bardzo dobry pojedynek i miał piłki meczowe, skoro znów o jedną piłkę lepszy okazał się Prądziński.

Gdy Pogoń prowadziła 2:1, do walki stanął Bartosz Such. Po raz drugi wygrał do zera. Doprowadził do stanu 2:2 dla Olimpii/Unii. -Z wygranej jestem zadowolony, ale jeszcze nie ze swojej formy. Grunt, że jestem skuteczny - podsumował.

W ostatniej, decydującej partii meczu (z Jakubem Perkiem) Li Bochao nie wykorzystał aż pięciu piłek meczowych! Dopiero szósta okazała się tą, która przypieczętowała upragnione zwycięstwo Olimpii/Unii Grudziądz

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska