https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- To był szary przygarbiony stwór - mówią świadkowie. Niezidentyfikowany obiekt w Wylatowie [zdjęcia, film]

(dan)
Fot. Dariusz Nawrocki
Troje młodych uczestników Zlotu Fanów Wylatowa w nocy 4 lipca widziało niezidentyfikowany obiekt. Opowiadali o tym w niedzielne przedpołudnie, podczas wizji lokalnej.

10 urodziny UFO w Wylatowie

Więcej informacji z Mogilna i okolic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/mogilno

W sobotę uczestnicy Zlotu Miłośników Wylatowa świętowali 10-lecie powstania pierwszego piktogramu w tej wsi. W nocy wyszli na patrole.

- Nagle na horyzoncie, nad drzewami, przeleciała świetlna kulka. Wyglądała, jak spadająca gwiazda. Odbijała się jak piłeczka - opowiada Kasia z Leszna.

10 urodziny UFO w Wylatowie

Podobne zjawisko zaobserwowali również Dawid i Jakub z Gniezna. - Trwało to zaledwie kilka sekund - wspomina Jakub.

- Gdy przeglądaliśmy zdjęcia, nagle coś bardzo blisko mnie przeleciało. Nie zdążyłam tego uchwycić. Odskoczyłam na jednej nodze. Prawie się wywróciłam. Kątem oka zobaczyłam jakiś dym. Bardzo się wystraszyłam - wspomina Kasia.
- To był szary, przygarbiony stwór - dodaje Dawid.

- Ja widziałem tylko stopę tej postaci. Noga był chuda. Stopa była długa i miała duże palce - opowiada Jakub.

W tym samym czasie z zaparkowanego samochodu teren obserwował pan Andrzej, zwany traperem z Wylatowa. Dostrzegł - jak wspomina - duży cień przechodzący przez drogę Wylatowo - Trzemeszno.

W niedzielne przedpołudnie ufolodzy przeprowadzili wizję lokalną. Janusz Zagórski i Bolek Kula zarejestrowali całość na filmie, który trafi do bogatych zbiorów niesamowitych historii opowiedzianych przez ludzi przebywających w Wylatowie.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

v
vienio57
mieszkam blisko tej miejscowości i też widzę inne zjawiska, ale nie używam żadnych wynalazków
~anarchista~
Nie ma jak wiarygodne i sprawdzone informacje Czysta fikcja i nieudolna promocja.
r
racjonalista
Kolejne wakacyjne bzdury zamieszczane w "GP". W poprzednich latach pisano m. in. o czakramie pod Mysią Wieżą, o karpiu-gigancie z J. Ostrowskiego, o duchu ukazującym się w ruinach zamku w Wenecji. Ten artykuł dorównuje temu o wielorybie płynącym Wisłą do Warszawy zamieszczonym w "Fakcie".
G
Gość
W dniu 05.07.2010 o 13:43, Gość napisał:

To była nasza nowa pierwsza dama



to zmieńcie sobie damę, nasza pierwsza dama jest ok. !!
G
Gość
W dniu 05.07.2010 o 12:02, Gość napisał:

Raczej Jarek z rozpaczy gonił swojego kota po polach !


To była nasza nowa pierwsza dama
p
pinki
coś mi się wydaje ,że w Wylatowie ludziska za dużo piją różnych wynalazków
G
Gość
W dniu 05.07.2010 o 10:50, Gość napisał:

Pewno to Bronek hasał z radości



Raczej Jarek z rozpaczy gonił swojego kota po polach !
G
Gość
Pewno to Bronek hasał z radości
P
Polinda
Buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha XD
z
zigi
młodzież się nachlała i nacpała a teraz chcą zwrucic na siebie uwagę
~rosomak~
Taaa! A jak tam świstaki? YTeż zawijały w dalszym ciagu te sreberka?
:-)
Nie wiem co na polach Wylatowa sieją ale musi to być mocne !!!
G
Gość
świetlna kulka, jak spadająca gwiazda, piłeczka - można namiary na dilera?
~~gość~~
to pewnie jarek po przegranych wyborach skrył się w polach kukurydzy
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska