Wszystko przez rozporządzenie minister finansów z 22 grudnia 2006, zmniejszające ulgę w podatku akcyzowym na biopaliwa z 2,20 zł za litr biokomponentów do złotówki i 1,50 zł.
Ustawa z 25 sierpnia ub.r. o biokomponentach i biopaliwach ciekłych stworzyła warunki dla rozwijania produkcji biopaliw tak, aby w 2010 r. ich udział w całym polskim rynku paliw wyniósł 5,75 procent.
Ulga większa niż podatek
Ministerstwo Finansów jednak przedobrzyło i wprowadziło ulgę w podatku akcyzowym w wysokości 2,20 zł za litr biokomponentów, podczas gdy sama akcyza wynosi 1,88 zł. Gdyby ta ulga została utrzymana, skarb państwa musiałby dopłacać do produkcji paliw z rzepaku czy zboża.
Zakwestionowała to Komisja Europejska, która potraktowała zwrot akcyzy jako niedozwoloną pomoc publiczną. Minister finansów zmieniła więc przepisy i teraz ulga w akcyzie wynosi 1,50 zł od każdego litra biokomponentów dodanych do benzyny i 1,00 zł od każdego litra biokomponentów dodanych do oleju napędowego.
- Od 1 stycznia produkcja biopaliw jest zupełnie nieopłacalna, a ustawa stała się przepisem martwym - mówi Mariusz Olejnik, prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku. - Oczywiście ulga w podatku nie może być wyższa od samego podatku, ale powinna wynosić tyle, ile akcyza, czyli 1,88 zł za litr biokomponentów. Prezes Olejnik podkreśla, że biopaliwo, żeby znalazło nabywców, musi być o 20-30 gr na litrze tańsze od zwykłego paliwa.
W związku z tym rząd nie powinien ściągać akcyzy, tylko jeszcze wprowadzić inne ulgi: znieść opłatę paliwową od biokomponentów, zmniejszyć z 22 do 7 proc. VAT na biokomponenty wprowadzane do obrotu jako samoistne paliwo i dopłacać 30 gr do każdego litra estru. A także zwolnić z płacenia akcyzy (20 gr/l) rolników produkujących biopaliwo na własne potrzeby.
Upór Gilowskiej
Takie samo stanowisko prezentuje Krajowa Izba Biopaliw i rolnicze związki zawodowe oraz resort rolnictwa, który w grudniu występował do Ministerstwa Finansów z wnioskiem o zmianę rozporządzenia z 22 grudnia 2006, a w styczniu przesłał notatki w tej sprawie ministrowi Przemysławowi Gosiewskiemu.
Resort finansów jest jednak uparty. - Nie zgadzamy się na zmianę rozporządzenia, ponieważ utrzymuje ono maksymalne, dopuszczalne prawem Unii ulgi podatkowe dla producentów biopaliw. Rząd ma natomiast opracować inny system wsparcia rynku biopaliw - mówi Jakub Lutyk, rzecznik MF i dodaje, że w najbliższym czasie Ministerstwo Gospodarki przygotuje program dla rynku biopaliw na lata 2008-14, zgodnie z ustawą o biopaliwach, która zakłada wsparcie ze środków UE inwestycji biopaliwowych, wsparcie transportu miejskiego wykorzystującego biopaliwa i wsparcie badań nad biopaliwami.
Wicepremier Andrzej Lepper zagroził jednak, że Samoobrona wyjdzie z koalicji, jeśli nie dojdzie do rozwiązania sprawy biopaliw. - Rozporządzenie musi zostać cofnięte, ponieważ zostało przyjęte z naruszeniem regulaminu pracy Rady Ministrów - stwierdził wczoraj, na konferencji prasowej Lepper. - Pani premier Gilowska nie uwzględniła uwag ministrów rolnictwa i gospodarki.
Lepper poinformował, że zlecił ekspertom zaopiniowanie (za pieniądze resortu rolnictwa) rozporządzenia Gilowskiej, a jutro te opinie przedstawi premierowi.