Przypomnijmy: lekarze nie zgodzili się usunąć nienarodzonego dziecka Alicji Tysiąc. Kobieta nie mogła odwołać się od ich decyzji. Ale postanowiła walczyć o swoje prawa. Za zamknięcie drogi do odwołania Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nakazał Polsce wypłacić Alicji Tysiąc odszkodowanie. O sprawie informowały wszystkie media. Także "Gość Niedzielny". Kobieta poczuła się urażona artykułami właśnie tego tygodnika. W piśmie padło bowiem stwierdzenie, że domagając się aborcji próbowała zabić swoje dziecko.
Jak dodaje "Rzeczpospolita", we wrześniu Sąd Okręgowy w Katowicach nakazał ks. Markowi Gancarczykowi, redaktorowi naczelnemu "Gościa Niedzielnego", oraz archidiecezji katowickiej przeprosić Alicję Tysiąc za jej "bezprawne porównanie do hitlerowskich zbrodniarzy odpowiedzialnych za zagładę Żydów" w obozie Auschwitz-Birkenau i za męczeństwo Żydów w gettach. A także wyrazić ubolewanie, że poprzez "bezprawne naruszenie dóbr osobistych" i "używanie języka nienawiści" w artykułach spowodowali "ból i krzywdę" kobiety. Pozwani mieli zapłacić kobiecie 30 tys. zł
- Wyrok nakazujący nam przeprosić panią Alicję Tysiąc uważamy za niesprawiedliwy - powiedział "Rz" Bogumił Łoziński, szef działu opinii "Gościa Niedzielnego". - Sąd w uzasadnieniu nie przedstawił żadnych przekonujących dowodów, że naszymi artykułami naruszyliśmy jej dobre imię. Zamiast tego tendencyjnie je zinterpretował.
Ks. Gancarczyk twierdzi, że do zbrodniarzy hitlerowskich porównał członków strasburskiego trybunału, a nie Alicję Tysiąc.