Norma lutowych opadów została przekroczona 3-krotnie. Średnia temperatura była wyższa od przeciętnej o 5,8 stopni Celsjusza, ale do rekordu z 1990 roku zabrakło 1,6 stopnia.
W innych województwach te statystyki mogą być już całkiem inne, bo w trakcie miesiąca inny był rozkład opadów i temperatury. Tak więc mamy wiosnę na całego i byłoby niedobrze, gdyby zima nagle sobie przypomniała, że to jest jej czas.
- Póki co początek marca chce nas skusić bardzo ciepłą aurą. Od piątku do wtorku 5 marca termometry pokażą w ciągu dnia powyżej 15 kresek. W rejonach sąsiadujących z Wielkopolską może być nawet 17-18; nieco chłodniej będzie na wschodzie i północy regionu – prognozuje bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
W tym czasie mogą się jeszcze pojawić lokalnie przelotne opady deszczu, ale ich suma nie powinna przekroczyć 5 mm.
Ze Skandynawii napłynie chłód
W kolejnych dniach (od 6 marca) dostaniemy się pod wpływ wyżu skandynawskiego, który skieruje do nas mniej wilgotne i jednocześnie chłodniejsze powietrze.
To też może Cię zainteresować
Temperatura w dzień podniesie się maksymalnie do 8-9 stopni. W nocy i nad ranem, rozpogodzenia będą sprzyjać spadkowi temperatury poniżej zera.
Dopiero w okolicach 9-10 marca noce znów staną się cieplejsze.
Wody zaczną opadać
Najbliższe dwa tygodnie będą zdecydowanie suche, więc w tym czasie ziemia zacznie wchłaniać wodę, która rozlewa się teraz na polach i na obniżenie się poziomu wody w rzekach.
Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na kujawsko-pomorskim odcinku Wisły utrzymują się wysokie stany wody (kilka dni temu były ostrzegawcze). Na przebiegających przez nasz region Brdzie i Drwęcy notuje się stany ostrzegawcze. Co ciekawe, na Wdzie jest tylko średnia woda.
Woda podnosi się także na Noteci. Na jej kujawskim odcinku mamy wodę wysoką, ale już od Białośliwia na wielkopolskim odcinku, ale administrowanym przez Regionalny Zarząd Gospodarko Wodnej w Bydgoszczy, ogłoszono stan alarmowy.
