https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To motocykl po spotkaniu z dzikiem [zobacz zdjęcie]

(dx)
Niewiele zostało z hondy po zderzeniu z dzikiem
Niewiele zostało z hondy po zderzeniu z dzikiem Policja Wąbrzeźno
Z jednośladu został wrak, 26-letni kierowca trafił do szpitala - poważne są skutki zderzenia motocykla honda z dzikiem. Do tego wypadku doszło w Jarantowicach (powiat wąbrzeski).

Jak ustalili policjanci, dzik nie zważając na nadjeżdżający motocykl, przebiegał przez jezdnię w Jarantowicach. Motocyklista nie wyhamował. Trafił do szpitala w Grudziądzu.

Przeczytaj także: Za auta uszkodzone przez dzikie zwierzęta płaci tylko autocasco
Nie jest to jedyny wypadek w powiecie wąbrzeskim z udziałem dzikich zwierząt. W poniedziałek auto osobowe zderzyło się z sarną w Czystochlebiu, a w miniony weekend w Małym Pułkowie kierowca potrącił dzika. - Przez kompleksy leśne jedźmy ostrożnie! - apelują policjanci.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

ulka nie nie zapierdalal na tylnym kole jak nie wiesz to nie pisz bzdur człowieku jechał spokojnie dziki mu wyszły przed motor 

G
Gość

hmmm motocyklicznie ...jest taki wątek i jak tam wpiszecie coś krytycznego na kierówców jednośladów to jest publiczny lincz. W  każdą sobotę niedzielę chłopaczki urzadzają sobie wyścigi na 1/4 mili po szosie tporuńskiej ok 22-23...gdzie policja jest???

b
blondyn

Blondynak a nie blądynka blondynie...

e
endzi

dzika przerobile na kielbasy :D

R
Roman

Pewnie zap....na tylnym kole, albo 220km/godz.

Koło mnie na Śniadeckich motocykliści robią sobie wyścigi....

c
ciekawski

A co z dzikiem?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska