
To proste, tanie i szybkie danie. Różni się od polskiego makaronu z jajkiem i kiełbasą tym, że jajo nie zmienia się w jajecznicę, ale tworzy gładki, serowo-jajeczny sos. Specjalnie dla Czytelników „Pomorskiej” swój przepis podaje Stella Fontana z Rzymu. Można go dopasowywać do tego, co znajdziemy w lodówce. Zobaczcie w naszej galerii.

Stella jest świetną kucharką. Makaron, także płaty do lasagne, zawsze robi sama. Jej carbonara ma wielu zwolenników.

Powinniśmy użyć makaronu typu spagetti, ale mamy tagiatelle. To powinien być długi makaron, ale nie musi. Zaczynamy od gotowania makaronu w wodzie.

Gdy makaron się gotuje, smażymy drobno pokrojoną wędlinę. My mamy polską kiełbasę pieczoną, mocno wędzoną. Można ją zastąpić inną wędzonką, np. boczkiem.