Tylko 27 proc. ankietowanych uważa, że Sejm powinien trwać pełną kadencję. Żadnego zdania na ten temat nie ma 21 proc. respondentów pytanych przez Pentor na zlecenie Polskiego Radia.
- Polacy uznali, że skoro z rządzeniem są tak duże kłopoty, to może lepiej wybrać parlament jeszcze raz. Większość społeczeństwa chce odpocząć od politycznych kłótni, dlatego liczy, że nowe wybory coś zmienią - mówi Jerzy Głuszyński z Pentora.
- Wyniki badań Pentora można interpretować na dwa sposoby. Społeczeństwo dojrzewa w swojej świadomości i chce skończyć z tym politycznym bałaganem albo skutek odnoszą socjotechniczne zabiegi PiS. Ponieważ Polacy są zbyt obojętni, nie sądzę, aby wyniki sondażu odzwierciedlały chęć zmiany tego, co się dzieje na scenie politycznej - mówi prof. Kazimierz Kik, politolog.
Zdaniem politologa, Polacy przyznają raczej rację prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, który wciąż powtarza, że ma program, ale w tej sytuacji politycznej nie można skutecznie rządzić. - On nie mówi, że nie jest przygotowany, tylko wskazuje, że nie ma większości. Społeczeństwo zaczyna w to wierzyć i myśleć: "Skoro tak, to dajmy PiS jeszcze jedną szansę" - twierdzi prof. Kik.
Eksperci są zgodni, że wyniki badania są dość zróżnicowane, bo mamy do czynienia z niejasną sytuacją polityczną.
- _Do tej pory to opozycja chciała przedterminowych wyborów parlamentarnych. W tej kadencji opowiada się za nimi partia rządząca, czyli PiS. Platforma Obywatelska, która jest w opozycji, nie prezentuje jasnego stanowiska. Wyborcy mają prawo czuć się skołowani - _komentuje prof. Edward Ciupak, socjolog.
Pentor przeprowadził sondaż telefonicznie 8 marca na reprezentatywnej próbie 800 dorosłych osób.
To my chcemy wyborów
Według spndażu firmy Pentor, 52 procent Polaków chce wcześniejszych wyborów.