Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie jest najlepszy sezon w wykonaniu Miedzińskiego

(maz)
w ubiegłorocznej Grand Prix Polski w Toruniu dojechał do półfinałów
w ubiegłorocznej Grand Prix Polski w Toruniu dojechał do półfinałów fot. Mariusz Murawski
Adrian Miedziński ma wystartować w Grand Prix Polski w Toruniu. Ta nominacja wzbudza dyskusje.

To nie jest najlepszy sezon Miedzińskiego, choć plany były ambitne. "Miedziak" miał być liderem Unibaksu, w czołówce wszystkich zawodników ekstraligi. Chciał walczyć o pełne prawo do startów w przyszłorocznym cyklu Grand Prix. Z pewnością liczył też na medale na polskich i zagranicznych torach.

Odpadał w eliminacjach

Z tych planów na razie wychodzi niewiele. W ekstraligowym rankingu zawodników Miedziński jest na 14. miejscu. Przed nim jest m.in. trzech klubowych kolegów: Ryan Sullivan, Chris Holder i Rune Holta. Miedziński średnio zdobywa w tym sezonie około 8,5 pkt. w jednym meczu. A bywało lepiej.

Miedziński nie awansuje też do przyszłorocznych indywidualnych mistrzostw świata. Odpadł w półfinale eliminacji do Grand Prix 2012. W tym roku nie dostał się również do kadry na drużynówkę. Choć był w gronie dziesięciu zawodników typowanych przez trenera Marka Cieślaka do kadry, w ścisłej piątce na trwający właśnie Drużynowy Puchar Świata już się nie znalazł. Cieślak również zauważył, że Miedziak nie jest w formie.
Zupełnym zaskoczeniem był już brak awansu do finału indywidualnych mistrzostw Polski. Torunianin poległ w półfinałach, przegrywając ze znacznie niżej notowanymi zawodnikami.

Prawo organizatora

Skąd więc nominacja do turnieju cyklu Grand Prix? Organizatorzy mają prawo wskazać swojego zawodnika, najbardziej związanego z miejscową publicznością (choć to nie jest regułą). "Dzika karta" dla torunianina nie jest jeszcze przesądzona. - Zgodnie z regulaminem, kandydata do "dzikiej karty" musi oficjalnie potwierdzić Polski Związek Motorowy. A właściciele praw do cyklu, firma BSI, to ogłosić - dodaje Wojciech Stępniewski, prezes Unibaksu.

W Toruniu był nawet pomysł, by do startu w zawodach na Motoarenie, wytypować Emila Pulczyńskiego. Ten bardzo młody zawodnik robi ostatnio spore postępy, a start w elicie mógłby go wiele nauczyć. Junior ma jednak jeszcze zbyt małe umiejętności i zbyt małe doświadczenie, by rywalizować z najlepszymi na świecie.

Startował już w elicie

Miedziński takie doświadczenie już ma. Reprezentował kraj w Drużynowym Pucharze Świata (w 2009 i 2010 zdobył z kadrą złoto). Startował też w turniejach Grand Prix; z jednorazową "dzika kartą" ścigał się w Toruniu i w Bydgoszczy.

W ubiegłym roku, w GP Polski na Motoarenie (19 czerwca) wywalczył 6 punktów (2,1,0,w,3,0). Zajął ósme miejsce, kończąc zawody na półfinałach. Jak wypadnie w tym roku? Być może właśnie turniej z cyklu GP, będzie momentem przełomowym dla "Miedziaka". Jeśli władze polskiego żużla potwierdzą nominację, torunianin z elitą zmierzy się 27 sierpnia.

Przed zawodami w Toruniu odbędą się jeszcze dwie rundy IMŚ. 30 lipca we włoskim Terenzano i 13 sierpnia w szwedzkiej Malilli.

O sportach motorowych i nie tylko czytaj też na portalu regiomoto.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska