Kilkadziesiąt patroli policyjnych w radiowozach i na pieszo przeczesywało teren osiedla, gdzie zaginęła 11-letnia dziewczynka. Dziewczynka wyszła wczoraj około godz.13.40 ze szkoły wraz z koleżankami. Do domu nie dotarła.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń w czasie kiedy bawiła się w pobliżu swojego miejsca zamieszkania przy ulicy Naruszewicza w Łodzi podszedł do niej i innych dzieci mężczyzna, który poprosił o pomoc w szukaniu psa.
Julia zostawiła koleżankom plecak i odeszła z nieznajomym.
To mężczyzna w wieku około 30 lat, ubrany był w białą sportową bluzę w niebieskie pasy, szare spodnie dresowe, miał okulary i lekki zarost na twarzy.
Poszukiwania
Matka dziewczynki początkowo szukała córki na własną rękę. Policję powiadomiła około 15.30. W działania zaangażowano przewodnika z psem tropiącym, do poszukiwań uruchomiono także funkcjonariuszy z Oddziału Prewencji Policji w Łodzi.
Komunikat przekazano wszystkim patrolom na mieście. Osiedlowe uliczki były skrupulatnie sprawdzane przez policjantów. Około godz. 19 funkcjonariusze zauważyli Julię w poblizu jej domu. Dziewczynka została natychmiast zaprowadzona do matki.
Policjanci wyjaśniają okoliczności jej zniknięcia. Z wstępnych ustaleń wynika, że Julia została uwolniona z samochodu gdzieś na terenie osiedla i piechotą próbowała dotrzeć do domu. Po drodze została zauważona przez funkcjonariuszy. Była roztrzęsiona i przerażona. Potwierdziła, że chciała pomóc szukać pieska oraz fakt, że nieznajomy pod tym pretekstem zaprosił ją do samochodu.
Rysopis
Z jej relacji wynika, że było to auto starszego typu w niebieskim odcieniu. Trwa przeglądanie zapisów zabezpieczonych monitoringów znajdujących się na osiedlu.Sporządzono na podstawie relacji dzieci portret pamięciowy poszukiwanego mężczyzny.
RYSOPIS: wiek około 30-35 lat, wzrost około 180 czm, szczupłej budowy ciała, ciemne, krótkie ciemne włosy, oczy ciemne, lekki zarost, okulary lecznicze w metalowych oprawkach.
Wszystkie osoby, które widziały podejrzanego mężczyznę , lub mają inne informacje mogące pomóc w jego zatrzymaniu proszone są o kontakt z policją tel.997/112. Zapewniamy anonimowość.
Policja apeluje!
Apelujemy o kontakt do osoby, która wczoraj w godzinach popołudniowych pomagała wypchnąć samochód. Pojazd zakopał się w błocie. Mogło do tego dojść na terenie Łodzi, albo na obrzeżach miasta.
Czytaj e-wydanie »