- Jesteśmy festiwalem niepokornym - mówi Dorota Skupniewicz, rzeczniczka prasowa festiwalu. - A "Mechaniczna pomarańcza" doskonale wpasowuje się w tę konwencję. To film, który mocno wrył się w pamięć kinomanów, do dziś potrafi porazić swoją wymową. Między innymi dlatego to dzieło otworzy festiwal.
Jerzy Stuhr będzie gościem festiwalu "Tofifest",/a>Do Torunia trafi jedyna cyfrowa polskojęzyczna wersja filmu. Została wyprodukowana specjalnie na potrzeby festiwalu i przyjechała do nas dzięki uprzejmości rodziny Kubricka oraz dystrybutora: Warner Bros. Entertainment Polska.
Film Stanleya Kubricka powstał 40 lat temu i od początku budził skrajne emocje. W 1972 roku otrzymał 4 nominacje do Oscara, 3 nominacje do Złotego Globu i 7 nominacji do nagrody Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych. Ale z powodu kontrowersji nie dostał żadnej nagrody.
"Mechaniczną Pomarańczę" w cyfrowej jakości będziemy mogli zobaczyć w Toruniu, 25 czerwca o godz. 19.30 w Cinema City, - To jedyny film, który będzie prezentowany w multipleksie - przyznaje Dorota Skupniewicz. - Zależało nam, by odrestaurowana wersja filmu nie straciła nic ze swojej jakości.
Galę otwarcia uświetni obecność Jerzego Stuhra. Znakomity aktor zostanie uhonorowany Specjalnym Złotym Aniołem za Niepokorność Twórczą.
Nasze Hollywood: kasa dla filmowców, zysk dla wszystkich
Nie tylko Kusturica
Podczas festiwalu poznamy też tajemnice nowego serbskiego kina. - Skupiliśmy się na tym obszarze Europy, bo serbska kinematografia ciągle jeszcze jest w Polsce nieznana - przyznaje rzeczniczka. - Większość filmów będzie pochodziła z ostatnich lat; trzeba pamiętać o tym, że powojenne kino serbskie jest ciągle młode.Zobaczymy więc m.in. "Sisanje" Stevena Filipovica, film, który wprowadzi nas w świat serbskich skinheadów i "Beli, beli svet" - opowieść o kobiecie, która po latach więzienia wraca do domu, gdzie czeka na nią córka i dwóch byłych kochanków. Z kolei "Medeni mesec" ukaże nam dystans między zachodnią i wschodnią Europą widzianą z perspektywy serbskiego reżysera.
Gościem specjalnym tegorocznego Tofifestu będzie Grzegorz Królikiewicz: wielokrotnie nagradzany dokumentalista, wykładowca i filmoznawca. - Doskonałego znawcę twórczości Felliniego będzie można spotkać na warsztatach - zachęca Dorota Skupniewicz.
Ale to nie koniec atrakcji. - W zanadrzu kryjemy jeszcze kilka niespodzianek - przyznaje rzeczniczka. Jakich? - Dowiemy się już wkrótce - zapewnia.