Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Chwaliszewski z Niemcza zamierza przepłynąć Jeziorak

Adam Lewandowski
Pan Tomasz z Niemcza zimą trenuje w basenie w Osielsku. Ale - mówi - to nie to.  Za nudno. Bo ciągle pływasz od ściany do ściany, nic się nie zmienia, codziennie widzisz te same kafelki...
Pan Tomasz z Niemcza zimą trenuje w basenie w Osielsku. Ale - mówi - to nie to. Za nudno. Bo ciągle pływasz od ściany do ściany, nic się nie zmienia, codziennie widzisz te same kafelki... nadesłane
Pokonał już Zatokę Gdańską, ale nie udało się w obie strony, próbował też przez kanał La Manche...

Tomasz Chwaliszewski z Niemcza z zawodu jest informatykiem. Ukończył też AWF, a także marketing i zarządzenie. Ale jego pasją od zawsze jest pływanie. I to w ekstremalnych warunkach.

Nie udało się w obie...

24 lipca 2012 roku próbował przepłynąć Zatokę Gdańską w obie strony. Z Helu do Gdyni i z Gdyni na Hel. W jedną stronę udało się, ale w drodze na Hel zrezygnował po 5 kilometrach. Było po prostu za zimno. - Ale - mówi - jeszcze spróbuję. Pogoda, temperatura wody jest jedną wielką niewiadomą. Planujesz, jedziesz, a pogoda potrafi wszystko zniweczyć. To samo spotkało mnie na kanale La Manche.

La Manche przepływa się w samych tylko kąpielówkach. Zazwyczaj woda ma tam 15-18 stopni. Kiedy Tomasz Chwaliszewski płynął tam w zeszłym roku, miała tylko 13 stopni. Organizm nie jest w stanie kilkanaście czy kilkadziesiąt godzin wytrzymać w takiej temperaturze... - Spróbuję jeszcze raz na zakończenie swego żywota pływackiego - mówi pan Tomasz.

150 kilometrów Wartą

Kiedy wrócił z Wielkiej Brytanii, postanowił przepłynąć Wartę. 150 kilometrów non stop, do Śremu. Udało się. A w tym roku jako pierwszy w Polsce chce przepłynąć Jeziorak. To duże jezioro, Chwaliszewski będzie miał do pokonania około 30 km.

Pan Tomasz chce wystartować o godz. 4 nad ranem. Jeszcze w czerwcu. Dokładny dzień będzie zależał od pogody.

Jedzenie na wędce

- Wszystko rozpocznie się od postawienia nogi na suchym brzegu w miejscowości Dobrzyki - opowiada. - Potem start i rozpocznie się walka z samym sobą. By zorganizować takie przedsięwzięcie potrzebna jest łódź, na której płynie pilot, lekarz, ratownicy WOPR. Są to osoby, na które pływak może liczyć w razie potrzeby. Zasady zaliczenia próby są proste: jedno dotknięcie łódki przez zawodnika to natychmiastowa dyskwalifikacja. A jedzenie w formie płynnej jest podawane na "wędce" lub wrzucane w bidonie do wody.

Nie będzie łatwo

- Bo kryzys przychodzi zawsze - mówi pan Tomasz. - Przekonałem się o tym na własnej skórze na Zatoce Gdańskiej. Morze było bardzo wzburzone i pokonywanie fal spowodowało kłopoty z żołądkiem. Od szóstej godziny walczyłem nie tylko z falami, ze zmęczeniem, ale również z bólem. Lecz w głowie miałem przesłankę, która towarzyszy mi od lat: ból będzie tylko przez kilka godzin, a odniesiony sukces zostanie ze mną na zawsze...

Kiedy zmierzy się z Jeziorakiem? Prawdopodobnie 22 lub 23 czerwca.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska