Ogłosiło go, przed 16 laty, Międzynarodowe Stowarzyszenie Prasy Sportowej (AIPS). My “sportowcy" chlubimy się tym świętem, bo obchodzimy je zawsze w… pracy. Górnicy mają swoją “Barbórkę"; jeśli mnie intuicja nie zawodzi przedstawiciele innych popularnych zawodów także korzystają z dnia laby. A my swoje; informujemy, relacjonujemy, komentujemy czy to piątek czy świątek. Czytelnik - kibic zawsze jest na pierwszym miejscu.
Więcej na blogu Tomasza Malinowskiego. Zapraszamy do lektury i dzielenia się własnymi opiniami