Toną we własnych garażach. Posesje na wyremontowanej ulicy zalewa woda

- Poprzez internet skontaktowali się ze mną mieszkańcy ulicy Świętego Ducha w Inowrocławiu. Twierdzą, że po jej remoncie, który miał miejsce kilka lat temu, podczas większych opadów deszczu mają w domach pozalewane piwnice i garaże - informuje Sławomir Szeliga, były wicestarosta inowrocławski, społecznik i blogger.

"Firma, która robiła kanalizację kładła za małe rury. Podwyższyli ulicę, dzięki czemu zmienił się skos rur. Woda z posesji zamiast spływać, cofa się" - napisał do Szeligi jeden z mieszkańców Św. Ducha.

Przeczytaj również: Zalewa mu posesję, a drogowcy nic. - Tylko w sierpniu zalało mi piwnicę 3 razy - mówi nasz Czytelnik

Droga na gwarancji. Niech poprawią

Były wicestarosta w zebranych materiałach dotyczących ulicy, ma więcej podobnych zgłoszeń od mieszkańców. "Jednym słowem partactwo. Może ktoś by się tym zajął, bo droga ma gwarancję" - to także głos internauty w sprawie Świętego Ducha.

Szeliga dodaje, że sprawa dotyczy głównie odcinka ulicy od marketu Netto do ul. Długiej. Internauci zwracają uwagę nie tylko na przekrój rur kanalizacyjnych, ale także na to, że prawdopodobnie poodcinane zostały dreny ciągnące się pomiędzy osiedlem Piastowskim a Św. Ducha, co powoduje zatrzymywanie się wody i zalewanie piwnic.

- Ponieważ jest to drogą wojewódzka, wystąpiłem z zapytaniem do jej zarządcy. Poinformowano mnie, że prace prowadzono zgodnie z projektem, który na odcinku od ulicy Działowej do Długiej zakładał jedynie regulację włazów i skrzynek wodociągowych oraz włazów studni kanalizacyjnych. Zaznaczono też, że ciąg kanalizacji na tym odcinku projektowany i realizowany był przez urząd miasta oraz urząd gminy Inowrocław - dodaje Sławomir Szeliga.

"Wodociągi" czekają na zainteresowane osoby

Sprawa trafiła do prezydenta Inowrocławia, a ten skierował ją do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Firma także odpowiedziała, że roboty kanalizacyjne na Św. Ducha wykonano zgodnie z projektem. Wspomniano, że zgodnie z obliczeniami wymiary przewodów kanalizacyjnych posiadają tam przekroje ekonomicznie uzasadnione. Dopuszcza się też przepełnienie sieci ulicznej i wylewy podczas deszczów nawalnych. Co do poodcinanych drenaży, "wodociągi" nie posiadają na ten temat żadnych informacji. Jeśli faktycznie zostały odcięte, to stało się to nielegalnie. Przedstawiciele PWiK zawrócili też uwagę, że do podtopień piwnic w posesjach dochodziło jeszcze przed remontem ulicy Świętego Ducha.

"Wodociągi" zadeklarowały "głębszą analizę problemu po dokładnym i precyzyjnym określeniu okoliczności jego występowania". Co to oznacza? - Ponieważ nie mieliśmy dotychczas zbyt wielu zgłoszeń o zalewaniu posesji od mieszkańców tej części Inowrocławia, czekamy na bezpośrednie sygnały od samych zainteresowanych. Jesteśmy gotowi spotkać się z nimi w celu podjęcia konkretnych działań. Sprawę traktujemy jako otwartą - komentuje dyrektor Marian Dombek z PWiK.

Słowo się rzekło. Teraz ruch należy do właścicieli posesji przy ul. Świętego Ducha.

Nieruchomości z Twojego regionu