
Ci przestępcy nie wykazali się sprytem
Przestępstwo doskonałe to takie, które pozwala uniknąć konsekwencji. Są jednak przestępcy, którzy sami przyczynili się do swojego zatrzymania. W naszym regionie nie brakowało zbirów, którzy na miejscu przestępstwa zostawli dowód osobisty, swoje DNA czy w przypadku samochodu tablicę rejestracyjną. Są jednak też takie przypadki, którzych nie powstydziłby się reżyser Gangu Olsena.
Zobaczcie TOP 10 przestępców, którzy budzili śmiech i politowanie.
Włamał się do sklepu w Ustce i zasnął (policja)

Napad na bank w Jabłonowie Pomorskiem
Był to jeden z najgorzej przemyślanych napadów na bank w ostatnich latach. Mężczyźni najpierw chcieli okraść oddział Banku Spółdzielczego. Jednak ostatecznie zdecydowali się na PKO.
Andrzej R. i Maciej D. weszli do budynku sprawdzając ile jest w nim osób. Stanęli naprzeciw kamery, która zarejestrowała ich portrety. Zapoznali się z wnętrzem budynku i wyszli z niego. Na napad wykorzystali moment, kiedy w placówce nie było klientów.
Nagranie jakiego dokonała kamera nie jest jedynym dowodem w tej sprawie. Podczas ucieczki napastnicy zgubili atrapę pistoletu. To ona dostarczy kryminalnym DNA potrzebnego do przeprowadzenia testów.
Włamał się do sklepu w Ustce i zasnął (policja)

Napadł na sklep w Służewie, bo chciał wypróbować gaz
33-letni Łukasz J. z Aleksandrowa Kujawskiego pod wpływem amfetaminy pojechał do sklepu motocyklem. Nie zdejmując kasku wszedł do sklepu, gdzie zaatakował pracującą tam kobietę gazem, ukradł 1300 złotych i odjechał.
Kobieta natychmiast zadzwoniła na policję, choć wydawało się, że ustalenie sprawy będzie trudne, bo kobieta zapamiętała tylko czarny kask na głowie mężczyzny. Policjanci jadąc na miejsce zdarzenia po drodze minęli motocyklistę w czarnym kasku, który na widok policji zaczął uciekać. Szybko zatrzymali sprawcę.
Na przesłuchaniu mężczyzna przyznał, że chciał wypróbować, jak działa gaz na człowieka, dlatego zaatakował kobietę. Nie planował jej okraść. To ona zapytała czy chce pieniądze.
Włamał się do sklepu w Ustce i zasnął (policja)

Ukradli kasę fiskalną, bo myśleli, że są w niej pieniądze...
Kryminalni z Inowrocławia zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zajmowali się włamaniami oraz kradzieżami kas fiskalnych. Przekonani, że znajdą tam sporą gotówkę „pruli” kasy gdzieś w zaciszu. W rezultacie obłowili się raptem w niecałe 200 zł, a grozi im do 10 lat więzienia, bo taka kara przewidziana jest za za przestępstwo kradzieży z włamaniem.
Włamał się do sklepu w Ustce i zasnął (policja)