
Czy do wykonywania zawodu w dzisiejszych czasach potrzebujemy mieczy świetlnych? Czy naturalnym awansem ze stanowiska “Retail Jedi” jest zamiana w Master Yodę? Nowoczesne firmy prześcigają się w tworzeniu wymyślnych nazw stanowisk, aby dodać sobie prestiżu lub ściągnąć do siebie talenty. Czy rzeczywiście tak to działa? Jak sprawdził InterviewMe, aż 82 proc. badanych nie rozumie wszystkich nazw stanowisk zawartych w ofertach pracy. 53 proc. kandydatów rezygnuje z aplikowania na ofertę pracy, która zawierała obco brzmiącą nazwę stanowiska. Prawie 70 proc. poszukujących pracy twierdzi, że oferty pracy w Polsce powinny być napisane po polsku, a 86 proc. badanych nie ufa temu, co obiecuje ogłoszenie o pracę. Social Media Trailblazer, Corporate Magician czy Ninja IT - to tylko niektóre z nazw, które Polacy próbują rozszyfrować szukając pracy.
Poznaj przykłady dziwnych nazw stanowisk...

Enigmatyczne nazwy stanowisk zawarte w ofertach pracy rzadko już dziwią. Podobno powstały po to, by zainteresować milenialsów i zachęcić ich do aplikowania do pracy. Pytanie jednak, czy takie metaforyczne określenia są w ogóle dla kogoś zrozumiałe.
Wyniki ankiety Interviewme pokazują, że większość szukających pracy — bez względu na wiek, płeć, czy wykształcenie — zupełnie nie orientuje się w dziwnym, acz modnym, HR-owym nazewnictwie stanowisk.
Oto przykłady takich nietypowych nazw stanowisk...
1. Talent Delivery Specialist - 70,21 proc. badanych nie rozumie, co to znaczy.
Wśród młodych ludzi (do 23 roku życia) znaczenia tej nazwy nie zna 62 proc. badanych, a wśród osób powyżej 55 roku życia, aż 78 proc.

2. Media Distribution Officer - 64,12 proc. badanych nie rozumie, co to znaczy.
Wśród młodych ludzi (do 23 roku życia) znaczenia tej nazwy nie zna 45 proc. badanych, a wśród osób powyżej 55 roku życia, aż 77 proc.
Media Distribution Officer to pojęcie, którego nie rozumieją najczęściej osoby z wykształceniem średnim (67 proc.) i wyższym (63 proc.). Niecałe 60 proc. badanych z wykształceniem podstawowym i 55 proc. z zasadniczym przyznaje się do tego, że nie wie, czym zajmuje się osoba na takim stanowisku.

3. Digital Overlord - 78,56 proc. badanych nie rozumie, co to znaczy.
Częściej do niezrozumienia tej nazwy stanowiska przyznają się kobiety (83 proc.) niż mężczyźni (75 proc.).