
Szef też nie jest idealny, gdy chce być coachem. Potrafi całkiem nieźle skołczować, przekołczować, zakołczować, dokołczować... Zobacz na kolejnych slajdach jakie są najczęstsze błędy menedżerskie...

Skołczować czyli kogoś opieprzyć
Elegancko opakowaną lub całkiem jawną, ale ubraną w formę pytań. No przecież zadawałem pytania - powie taki szef... A jak brzmiały? „Czy nie uważasz, że lepiej byłoby nie brnąć…” lub „Dlaczego robisz po raz setny ten sam błąd…? Nie każde zadawanie pytań to coaching. Nie mieszaj zatem interwencji menedżerskich, a szczególnie konfrontującej informacji zwrotnej, z coachingiem.

Przekołczować - przekabacić, przekonać
To jest to słynne „naprowadzanie pytaniami” - tak sprytnie je zadawać, aż pojawi się odpowiedź, o jaką chodzi pytającemu szefowi. Z lepiej lub gorzej skrywanym niezadowoleniem, gdy pracownik nie trafia z odpowiedzią. Dialog „dydaktyczny” to jednak nie coaching. Nie zadawaj pytań, na które sam z dużą pewnością znasz odpowiedź.

Kołczować namolnie
Zwłaszcza, gdy człowiek jest w konfuzji, przygnębieniu. Pytania szefa może i niegłupie, ale nie tego pracownik potrzebuje, nie parcia do poszerzania opcji rozwiązań, gdy oczekuje zrozumienia i wysłuchania. Na niepokoje i frustracje pracownika niekoniecznie najlepszym działaniem szefa jest coachingowe dopytywanie. Raczej uważne, prawdziwe, empatyczne słuchanie. To jest różnica.