Udział w zawodach zgłosiło początkowo 35 kolarzy, lecz ostatecznie w imprezie wystartowało tylko 14. Powód - organizatorzy zmodernizowali tor, który dla części kolarzy okazał się zbyt trudny. - Tor jest skrócony z 400 do 250 metrów, lecz za to wydłużona została największa przeszkoda tzw. big mexicana. W rezultacie zawodnicy "szybują" na rowerach aż 10 metrów. Niektórzy postanowili więc nie ryzykować - mówi Katarzyna Kabacińska, rzecznik Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku.
Na trudnej technicznie trasie doskonale radził sobie Grzegorz Borodajko. Kolarz ze Szczawna Zdroju wyprzedził wielokrotnego mistrza Polski Macieja Kucborę (Białystok) oraz Jacka Kowalskiego (Poznań). Najlepszy z zawodników regionu okazał się Jarosław Drozdowicz (Toruń), który uplasował się na 4. pozycji. Szóstą lokatę wywalczył Dawid Korzeński (Bydgoszcz).
Organizatorami zawodów była firma "Extreme" przy współLeśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku.
