Pierwszy przetarg miasto ogłosiło w grudniu 2011 roku. Nie było jednak chętnych. Kolejne w marcu, czerwcu, wrześniu i grudniu 2012 roku również nie przyniosły rozstrzygnięcia. Ostatni, szósty już przetarg, odbył się w marcu, również bez efektu.
Zobacz: Stare zdjęcia: rozpoznaj się na Torbydzie!
Tym razem miasto czeka na oferty od kupców do 17 lipca. Aktualna cena działki to 9,4 miliona złotych. Czy jednak w dobie światowego kryzysu uda się znaleźć chętnych, którzy wyłożą taką sumę?
Kryte lodowisko "Torbyd" otwarto w 1959 roku, zamknięto ze względu na zły stan techniczny w 2004 roku.
Przez kilka lat miasto nie mogło sprzedać nieruchomości, bo o swoje prawa upomnieli się dawni właściciele. Kiedy wydawało się, że już nic nie stoi na przeszkodzie, okazało się, że na prawie 1,5 hektarową działkę nie ma chętnych. Nie pomogło nawet obniżenie ceny z 14 do 9 mln złotych.
Być może potencjalnych kupców odstrasza fakt, że teren będzie musiał oczyścić z materiałów niebezpiecznych. W instalacjach pod taflą lodowiska wciąż znajduje się solanka wymagająca utylizacji.
W Bydgoszczy pojawiła się grupa, która uważa, że należy reaktywować Torbyd. Na jednym z portali społecznościowych można przeczytać o ich planach na profilu "Nowy Torbyd".
Zobacz też: Torbyd - dawne lodowisko popada w ruinę
W tej sprawie chyba trudno być optymistą. Inwestorzy oszczędzają na czym tylko mogą, więc wydanie prawie 10 milionów złotych to pewnie wyczyn dla odważnych. Największa szansa na sprzedanie działki była w momencie, kiedy po sąsiedzku trwała budowa centrum handlowego. Może też warto zastanowić się nad pomysłem, by działkę podzielić na mniejsze i sprzedać? Albo innym rozwiązaniem. Inaczej wciąż będziemy łudzić się, że może tym razem przyjedzie bogaty biznesmen z wypchanym portfelem.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców