Toruń. Agresywny mężczyzna wtargnął do jednej ze szkół podstawowych na Rubinkowie

Zobacz wideo: Duże zmiany w kodeksie drogowym. To musisz wiedzieć!

W miniony piątek tj. w dniu 8 października br., około godziny 15:30, policjanci z Komisariatu Policji Toruń Rubinkowo zostali wezwani do jednej ze szkół na terenie Rubinkowa, gdzie zatrzymali agresywnego 31-letniego mężczyznę.

Mężczyzna ten wtargnął do budynku, wykorzystując zamieszanie związane z odbiorem dzieci przez rodziców. Zauważony przez jednego z pracowników został wyproszony, lecz po drodze zniszczył jeszcze drzwi. Wrócił jednak po 2-3 minutach, ale tym razem natknął się na nauczycielkę blokującą wejście oraz inną pracownicę placówki. W skutek rozpędu, przewrócił tę drugą osobę, która upadając na ziemię mocno się poturbowała. W tej chwili przebywa ona na obserwacji, ale nic poważnego raczej się jej nie stało. Agresor został unieszkodliwiony i przekazany w ręce funkcjonariuszy policji, którzy zostali wezwani na miejsce zdarzenia. Rodzice zostali poinformowani o całym zajściu za pomocą e-dziennika. Zaoferowana została też pomoc psychologa szkolnego, gdyby zaszła taka potrzeba. Szkoła jest wyposażona w monitoring, a takie sytuacje jak ta nigdy wcześniej się nie zdarzały. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale też nie było jakiegoś wielkiego zagrożenia - mówi nam Zbigniew Olisiejko, dyrektor SSP w Toruniu.

Jak się okazało takie zachowania dla tego 31-letniego mężczyzny to wcale nie pierwszyzna. W przeszłości był już notowany m.in. za kradzieże, zniszczenie mienia, groźby oraz posiadanie narkotyków. W tym przypadku śledczy zarzucili zatrzymanemu uszkodzenie ciała, naruszenie nietykalności cielesnej, zniszczenie mienia w sposób chuligański, a także naruszenie miru oraz... ponowne posiadanie narkotyków. Doprowadzili też mężczyznę do toruńskiej prokuratury. Oskarżyciel zadecydował, że mężczyzna będzie musiał m.in. siedem razy w tygodniu zgłaszać się na komisariat w ramach nałożonego na niego dozoru policyjnego, ma zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Obowiązuje go również zakaz zbliżania się do pracowników i uczniów szkoły oraz przebywania na terenie należącym do placówki. Łącznie może mu za to wszystko grozić do 5 lat pozbawienia wolności - wylicza podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa KMP w Toruniu.