Zobacz wideo. 4 sposoby na naturalne wzmocnienie odporności
Neurologia w Toruniu bez przełomu
Zarówno rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego dr n. med. Janusz Mielcarek, jak i rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Adrian Mól, potwierdzają, że od piątkowego spotkania władz z dyrekcją, sytuacja z neurologią w Toruniu nie zmieniła się. Oddziały nadal nie działają, co więcej - światełka w tunelu nie widać. Sytuacja jest naprawdę trudna. A działać trzeba szybko, bo jest ryzyko, że neurolodzy z Torunia po prostu wyjadą, jeśli żaden ze szpitali nie zaproponuje im satysfakcjonujących warunków. Przypomnijmy, że oddział neurologii w szpitalu na Bielanach zamknięty jest od lipca, a szpital miejski pacjentów z udarami nie przyjmuje od 1 października.
Polecamy
- 6 napojów, którymi lepiej nie popijać lekarstw i suplementów diety. Uważaj na nie!
- Nowy lek na COVID-19 testowany w Polsce. Jak działa? Kto może go przyjmować?
- Takie objawy to znaki ostrzegawcze, które mogą wskazywać udar mózgu [lista]
- Szpitalne jedzenie. Tak karmią teraz pacjentów w polskich szpitalach - mamy zdjęcia
A co z ratownikami z Torunia?
13 października kończy się okres wypowiedzenia 93 ratowników z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Zapytaliśmy więc rzecznika lecznicy, czy jest szansa na porozumienie.
- Na temat ustaleń z ratownikami będziemy informować jutro - poinformował nas dr n. med. Janusz Mielcarek we wtorkowe popołudnie.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, jest duża szansa na porozumienie.
Tak karmią teraz pacjentów w polskich szpitalach - mamy zdję...
Gdyby jednak do niego nie doszło, do Torunia zostaną rozdysponowane karetki z innych powiatów. Rzecznik wojewody nie ukrywa, że jest to sytuacja obciążająca dla systemu ratownictwa medycznego. - Rozważamy różne scenariusze. Liczymy jednak, że do porozumienia dojdzie - mówi Adrian Mól.
