Tuż po godz. 11 Hubert Bartkowiak z Polskiego Forum Astronautycznego odetchnął z ulgą. - Start przebiegł zgodnie z planem - mówił. Balon stratosferyczny Hevelius 3 gładko pofrunął w górę. Mógł nawet osiągnąć 30 km!
- To już trzecia nasza misja technologiczna - mówił nam pan Hubert. - Chcemy sprawdzić, jak zachowa się przygotowana przez nas elektronika. Postaramy się także wykonać różne pomiary, np. temperatury i wilgotności. W przyczepionej do balonu gondoli znalazły się również dwa aparaty fotograficzne, które zrobią zdjęcia. Jeśli więc odzyskamy gondolę, to odzyskamy także materiał filmowy i dane, które ona zarejestruje.
Pierwsza misja Heveliusa nie powiodła się - gondola przepadła. Za drugim razem udało się ją odnaleźć, choć nie bez problemów.
Czytaj: Astronomowie odkryli układ, w którym powiększająca się gwiazda niszczy planetę
Balon w momencie startu miał ok. 2 m średnicy i był wypełniony 5,5 m sześć. helu. Lecąc coraz bardziej się rozszerzał. Na maksymalnej wysokości mógł nabrać nawet ok. 8 m średnicy i wtedy pękł. W okolicach Lipna gondola na spadochronie powróciła na ziemię... i zaginęła! "Pomorska" dowiedziała się, że uszkodził się komputer, który wysyłał informacje o pozycji balonu z gondolą. Jednemu z członków ekipy pościgowej przez moment udało się przez lornetkę dostrzec gondolę, ale potem przepadła. Jeśli ktoś więc z Państwa znajdzie w lesie czy na polu pomarańczową skrzynkę, prosimy o kontakt z Polskim Forum Astronautycznym (adres jest na niej umieszczony).
Start balonu uatrakcyjnił 13. już Dzień GiS-u (systemu informacji geograficznej) zorganizowany przez Wydział Nauk o Ziemi UMK w Toruniu. Przy okazji uniwersytet pochwalił się bezzałogową jednostką latającą. Za ponad pół miliona złotych od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego kupiono ją po trzech latach starań. - To sprawia, że Instytut Geografii w Toruniu jest teraz najnowocześniejszą jednostką geograficzną, która może monitorować przestrzeń - mówi dr Mieczysław Kunz, prodziekan WNoZ.
Bezzałogowiec, sterowany zdalnie, to alternatywa między samolotem a balonem. Dzięki niemu z powietrza, z kilkuset metrów, można obserwować ziemię i rejestrować to za pomocą zaawansowanej aparatury. Statek wyposażony jest bowiem w najnowocześniejsze urządzenia - w kamerę rejestrującą w zakresie widzialnym, podczerwonym, termalnym, a także aparat wykonujący precyzyjne zdjęcia. Bezzałogowiec zostanie wykorzystany przez naukowców do badań środowiska, ale może również pomóc np. służbom ratowniczym do monitorowania zdarzeń losowych.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »